Wikana Start Lublin sprawił swoim kibicom niezwykle miłą niespodziankę. Po raz pierwszy od września ubiegłego roku zwyciężył na wyjeździe i to dwukrotnie, dzięki czemu awansował na 9. miejsce. Szczególnie ważny dla układu tabeli był triumf nad Budimpex-Polonią Przemyśl. Godny uwagi jest również wyczyn Łukasza Wilczka, który jako drugi koszykarz w tym sezonie zanotował triple-double.
W hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli gospodarze nie zaznali goryczy porażki, dlatego też liczą się w rywalizacji o miejsce w czołowej ósemce. Podtrzymanie kapitalnej passy będzie nie lada wyzwaniem, gdyż NETO PTG Sokół Łańcut to mocny zespół. Kluczowa dla losów meczu może okazać się więc postawa graczy rezerwowych.
Co więcej, w ostatnim czasie łańcucka drużyna spisuje się bardzo dobrze. Spośród pięciu meczów wygrała cztery i musiała uznać wyższość wyłącznie dominującego w I lidze WKS Śląska Wrocław. Obecnie plasuje się tuż za podium i nie zamierza ustawać w walce o jak najwyższą pozycję. Mimo wszystko mecze wyjazdowe nie są mocną stroną Sokoła i właśnie w tym fakcie Wikana Start może upatrywać swojej szansy na zwycięstwo.
Jeżeli gospodarzom uda się odprawić Sokoła z kwitkiem, wówczas zrewanżują się za porażkę w pierwszej rundzie i zbliżą się do niego na zaledwie punkt. Już wielokrotnie udowadniali oni, że na własnym terenie są niezwykle groźni. Natomiast goście muszą ustrzec się momentów rozkojarzenia, by z Lublina wrócić z tarczą. Początek sobotniego meczu o godz. 18:00.
Rozpędzeni gospodarze pokonają rywali? - zapowiedź meczu Start Lublin - Sokół Łańcut
Tak świetnej serii lublinianie jeszcze w tym sezonie nie mieli. Zrobią więc wszystko, by trwała ona jak najdłużej. Goście to jednak przeciwnik z górnej półki.
Źródło artykułu: