- W ostatnim roku bardzo chciałem pomóc reprezentacji Polski, ale musiałem zrezygnować z występów z racji tego, że miałem trudny sezon w Chimkach Moskwa i nie chciałem zbytnio nadwyrężać moich kolan, bo one nie były w najlepszym "stanie" - mówi Thomas Kelati.
Skrzydłowy klubu z Valencii chce wspomóc kolegów z reprezentacji w mistrzostwach Europy. - Jeśli wszystko z moim zdrowiem będzie w porządku to chce grać dla Polski. Muszę przyznać, że cały sezon w Europie jest bardzo męczący i nigdy nie wiesz, jak twój organizm na to zareaguje - dodaje były zawodnik Turowa Zgorzelec.
Kelati notuje świetny sezon w lidze hiszpańskiej. Skrzydłowy średnio na mecz zdobywa 10,8 punktów, notując przy tym bardzo dobrą skuteczność - 58% za dwa (18/31) i 43% za trzy (23/53). Nie da się ukryć, że w takiej formie Kelati byłby dużym wzmocnieniem naszej kadry.
- Polska reprezentacja ma naprawdę spory potencjał. Jeśli będziemy w pełnym składzie to jesteśmy w stanie pokusić się o naprawdę dobry wynik - uważa Thomas Kelati.