Poważna kontuzja kolana wykluczyła Jakuba Dryjańskiego z gry w ostatnich spotkaniach. Z pewnością jego nieobecność znacząco osłabiła strefę podkoszową BM Slam Stali. Mimo że w miejsce 30-latka sprowadzony został Maciej Strzelecki, to "Dryja" jest nadal jednym z filarów ostrowskiej drużyny i trudno go godnie zastąpić.
Rehabilitacja kontuzjowanego kolana przebiega jednak bardzo pomyślnie i jak sam zawodnik mówi: -Czuję się coraz lepiej a postępy w rehabilitacji są ogromne.
Podkoszowy "Stalówki" ciągle bacznie trenuje pod okiem miejscowych specjalistów.
- Wykonujemy wiele różnych ćwiczeń. To nie są łatwe zadania. Trzeba włożyć wiele zaangażowania w ten proces rehabilitacji. Zapału i chęci mi jednak nie brakuje, bo chcę jak najszybciej wrócić do gry.
Wiadomo, że Jakub Dryjański nie wystąpi w najbliższym spotkaniu z Dąbrową Górniczą. Najprawdopodobniej wspomoże swój zespół jednak już w meczu przeciwko drużynie Znicza Basket Pruszków. Jego obecność może okazać się kluczem do końcowego sukcesu, ale na oficjalną wiadomość w tej sprawie trzeba jeszcze trochę poczekać.
- Oczywiście o wszystkim zadecyduje mój doktor. Mam jednak nadzieję, że będą mógł już być w składzie w trakcie meczu ze Zniczem Pruszków - kończy 30-letni podkoszowy.