Prokom II Trefl Sopot ? Polonia 2011 Warszawa (środa, godzina 14.30)
Ekipy Prokomu II Trefl Sopot oraz Polonii 2011 Warszawa w obecnym sezonie pełnią rolę beniaminków. Zespół prowadzony przez Janusza Kociołka w ligowej tabeli, mając w swoim dorobku 22 punkty zajmuje czternastą lokatę. Drużyna ze stolicy natomiast, jak dotychczas uzbierała 28 oczek co obecnie koszykarzy Mladena Starcevica klasyfikuje na pozycji ósmej. W pierwszym pojedynku rozegranym w ramach czwartej serii spotkań wyraźnie lepsi okazali się gracze Polonii, którzy rozgromili Sopocian we własnej hali w stosunku 88:45. Sympatycy sopockiego zespołu z pewnością nie mieli by nic przeciwko aby tym razem to ich ulubieńcy schodzili z parkietu zwycięsko. Jednak czy z obecną formą, drużynę Prokomu będzie chociaż stać na utrzymanie wyrównanej walki? W tym roku Sopocianie nie odnieśli jeszcze zwycięstwa, więc o sprawienie ewentualnej niespodzianki, będzie zatem bardzo trudno.
BT Wózki Pruszków - Znicz Jarosław (środa, godzina 18.00)
W pierwszej rundzie Znicz pokonał ekipę BT Wózków 76:71. Wtedy to na parkiecie brylował center jarosławskiej ekipy, Marek Miszczuk, który zakończył spotkanie z dorobkiem 20 punktów i 11 zbiórek. Teraz podopieczni Stanisława Gierczaka zapewne chcą powtórzyć wynik z pierwszej rundy. Z kolei pruszkowscy koszykarze na myśli nie mają nic innego, jak tylko zrewanżować się jarosławianom. Obie ekipy do środowej konfrontacji przystąpią na pewno w dobrych nastrojach po zwycięstwach w poprzedniej kolejce. Znicz w derbach Podkarpacia odprawił z kwitkiem drużynę Sokoła Łańcut, wygrywając mecz 85:76. Natomiast team z Pruszkowa odniósł bardzo ważny triumf w Tarnobrzegu, pokonując miejscową Siarkę 76:68.
Politechnika Poznań ? Mispol Żubry Białystok (środa, godzina jeszcze nieznana)
Kolejnym spotkaniem, które zostanie rozegrane w XIX kolejce pierwszoligowych rozgrywek będzie pojedynek pomiędzy Politechniką Poznań a Mispolem Żubrami Białystok. Gospodarze środowej potyczki nie spisują się najlepiej w tym roku. Co prawda pokonali w pierwszej noworocznej kolejce Znicz Jarosław, jednak zwycięstwo to zostało bardzo wymęczone (68:66). Później było już gorzej ? przegrane z Siarką Tarnobrzeg (93:99) oraz BIG STAR-em Tychy (82:87) znacznie obniżyły morale drużyny. Mecz z beniaminkiem z Białegostoku ma być przełomowym dla gracz ze stolicy Wielkopolski. Jednak czy tak się stanie? Podopieczni Marka Kubiaka w tym roku wygrali dwa razy: z BIG STAR-em Tychy i Startem AZS Lublin. Porażki doznali z kolei ze Zniczem Jarosław. Debiutant z Białegostoku z pewnością łatwo skóry nie sprzeda.
Wiecko Zastal Zielona Góra - Stal Stalowa Wola (środa, godzina 18.00)
Ekipa Wiecko Zastalu Zielona Góra w tegorocznych rozgrywkach nie zaznała jeszcze goryczy porażki. Zielonogórzanie z kompletem 18 zwycięstw samotnie wiodą prym w tabeli, mając sporą, bo 4-punktową przewagę nad drugim Sportino Inowrocław. Mimo wszystko, w bieżącym sezonie było kilka takich spotkań, w których popularni "Zastalowcy" musieli naprawdę wylać "siódme" poty, aby cieszyć się z ligowego triumfu. Mowa tu chociażby o dwóch ostatnich potyczkach, w których zielonogórzanie zwycięstwo nad MKKS-em i Tarnovią zapewnili sobie dopiero w ostatnich fragmentach spotkania. Najbliższy rywal zielonogórskiego teamu - Stal Stalowa Wola, podobnie jak poprzedni przeciwnicy Wiecko Zastalu chce również pokusić się o niespodziankę. Stalowowolski zespół dysponuje niezwykle groźnym duetem - Lisewski - Pydych i właśnie podopieczni Tadeusza Aleksandrowicza na tę dwójkę graczy będą musieli szczególnie uważać.
PTG Sokół Łańcut ? BIG STAR Tychy (środa, godzina 18.00)
Bardzo ciekawie zapowiada się pojedynek Sokoła Łańcut z beniaminkiem ? BIG STAR-em Tychy. Obie drużyny w ligowej tabeli plasują się na wysokich miejscach. Łańcucianie z dorobkiem 32 oczek są na trzeciej pozycji, z kolei koszykarze prowadzeni przez Tomasza Służałka, mając na swoim koncie dwa punkty mniej od swoich najbliższych rywali, zajmują miejsce czwarte. Oba zespoły łączy jeszcze jedno, mianowicie uważane są za rewelacje tegorocznych rozgrywek. Zwycięstwo drużynie trenera Dariusza Kaszowskiego jest bardzo potrzebne, aby odbudować morale po przegranej w poprzedniej kolejce ze Zniczem Jarosław (76:85). Ponadto po porażce łańcucianie stracili fotel wicelidera na rzecz Sportino Inowrocław. Zgoła odmienna atmosfera panuje za to w obozie zespołu z Tychów. Koszykarze BIG STAR-a w osiemnastej serii gier pokonali bardzo groźną drużynę Politechniki Poznań (87:82).
Resovia Milenium Rzeszów - Siarka Tarnobrzeg (środa, godzina jeszcze nieznana)
Koszykarze tarnobrzeskiej Siarki na pewno jeszcze mają w pamięci przysłowiowe "baty", które dostali w pierwszej rundzie od Resovii Rzeszów. Wtedy to w spotkaniu IV kolejki, podopieczni Zbigniewa Pyszniaka na własnym parkiecie ulegli rzeszowianom różnicą aż 36 "oczek" (65:101). Sądząc po rozmiarach tej porażki, popularni "Siarkowcy" mają teraz wielkie apetyty na rewanż. Jednak to Resovia, za którą przemawia atut własnej hali i zdecydowanie wyższa lokata w tabeli jest faworytem tej potyczki. Ostatnio zespół z Tarnobrzega miewa wahania formy, o czym świadczy niespodziewany triumf nad silną Politechniką Poznań (99:93), czy porażka z BT Wózkami Pruszków (68:76). Team "Bieszczadzkich Wilków" także gra nierówno, dlatego też każdy wynik środowej konfrontacji nie będzie większą niespodzianką.
Sportino Inowrocław ? Start AZS Lublin (środa, godzina 18.00)
Bardzo ciężki bój czeka koszykarzy zajmującego ostanie miejsce w ligowej ?drabince? Startu AZS Lublin, którzy w XIX kolejce będą podejmować w wyjazdowym spotkaniu jednego z faworytów tegorocznych rozgrywek - Sportino Inowrocław. W pierwszym meczu tych zespołów lepsi okazali się oczywiście gospodarze środowej potyczki, którzy pokonali ?akademików? z Lublina różnicą 37 oczek (83:46). Przewaga Sportino w tym meczu była zdecydowana i podobnie rzecz ma się gdy spojrzymy do ligowej tabeli. Inowrocławianie zajmują drugą lokatę i mają na swoim koncie 32 punkty. Zespół Startu AZS z kolei, okupuje ostatnią pozycję mając w swoim dorobku 18 oczek. Bardzo długo kibice z Lublina czekają na zwycięstwo swoich pupili w pierwszoligowych rozgrywkach i wiele wskazuje na to, (żeby nie powiedzieć wszystko) iż będą musieli na tą wygraną poczekać jeszcze dłużej. Koszykówka jest sportem nieprzewidywalnym, jednak w tym pojedynku faworyt może być tylko jeden.
MKKS Rybnik - Tarnovia Tarnowo Podgórne (środa, godzina 17.00)
Spotkanie drużyn z dolnej części ligowej "drabinki". Rybnicki MKKS z dorobkiem 24 punktów plasuje się na 12 lokacie w tabeli. Z kolei zespół z Tarnowa Podgórnego zajmuje przedostatnią piętnastą pozycję. Obie te ekipy w dwóch poprzednich kolejkach mocno dały się we znaki liderowi z Zielonej Góry. Śląski beniaminek tegorocznych rozgrywek w meczu XVI kolejki jeszcze na kilka sekund przed końcem spotkania miał duże szanse na triumf nad zielonogórzanami, ale ostatecznie przegrał 71:75. Natomiast Tarnovia w potyczce ostatniej serii gier, podobnie jak MKKS, przez większą część meczu dotrzymywała kroku "Zastalowcom", jednak również uległa (61:69). Te właśnie mecze potwierdziły, że obie drużyny są głodne zwycięstw i gotowe do podjęcia walki do końca z drużyną, która uchodzi nawet za jedną z najsilniejszych w lidze.
