Jarosław Kalinowski (rozgrywający Wiecko Zastalu Zielona Góra): - Tarnovia się jakoś "trzymała" w tym meczu ponieważ w trakcie sezonu dokonała kilku wzmocnień. Doszło kilku wartościowych graczy, doszedł nowy trener, który poukładał trochę tę drużynę. Zespół z Tarnowa Podgórnego z meczu na mecz gra coraz lepiej i pewnie zacznie w końcu wygrywać. Co ja mogę powiedzieć o naszej grze? Graliśmy tak, jak zawsze, skoncentrowaliśmy się bardziej na obronie. Myślę, że właśnie ta defensywa przyniosła nam końcowy sukces.
Tadeusz Aleksandrowicz (szkoleniowiec Wiecko Zastalu Zielona Góra): - Mimo tego, że Tarnovia dotrzymywała nam kroku, kontrolowaliśmy wydarzenia na parkiecie. Chcieliśmy chyba najmniejszym nakładem sił wygrać w tym spotkaniu, stąd parę takich łatwych dobitek i wejść pod kosz. Nie wszystkim naszym zawodnikom starczało koncentracji. Ale myślę, że kiedy trzeba było, to może nie "odjechaliśmy", ale zbudowaliśmy dosyć bezpieczną przewagę. Jak próbowaliśmy grać na "wyścigi", to za bardzo nam to nie wychodziło. Po wprowadzeniu zmian niepotrzebnie przyśpieszyliśmy, znów zapomnieliśmy o obronie i zaczęliśmy skupiać się na ataku. W pewnym momencie, jak mieliśmy na swoim koncie chyba 19 punktów, chcieliśmy bardzo szybko dobić Tarnovię. Jednak nam się to nie udało, mecz się wyrównał i trzeba było później zwyciężyć umiejętnościami.