Beniaminek pozostaje w grze - relacja z meczu AZS WSGK Kutno - Sportino Inowrocław

Koszykarze AZS WSGK Kutno pokonali na własnym parkiecie Sportino Inowrocław 68:54. O zwycięstwie akademików przesądziła czwarta kwarta, w której gospodarze odskoczyli rywalom na kilkanaście punktów. Najskuteczniejszy w tym pojedynku okazał się Grzegorz Małecki, zdobywa 21 punktów.

Koszykarze beniaminka doskonale zdawali sobie sprawę o jaką stawkę grają. Miejscowi bowiem cały czas walczą o pierwszą ósemkę i nie mogli sobie pozwolić w sobotni wieczór na porażkę. - Myślę, że awans do ósemki jest jak najbardziej w naszym zasięgu - analizuje Dawid Bręk, rozgrywający AZS-u. Okazało się, że zawodnicy beniaminka nie zawiedli swoich kibiców.

Pierwsze punkty w tym spotkaniu zdobył doświadczony Mariusz Bacik. Już początek meczu pokazał, że goście w dzisiejszym pojedynku wcale nie będą chłopcami do bicia. Ważne dwie trójki zdobył Francis Jonathan Han, który jest mózgiem Sportino Inowrocław. Miejscowi mimo ogromnych chęci, nie byli w stanie wypracować sobie większej przewagi nad rywalami. Ostatnie trafienie w tej części gry zaliczył Maciej Strzelecki. AZS przed drugą kwartą prowadził zaledwie 18:17.

W drugiej odsłonie wynik również cały czas oscylował wokół remisu. Choć dowodzony przez Jarosława Krysiewicza zespół z Kutna próbował ponownie odskoczyć, to jednak czujna postawa koszykarzy z Inowrocławia skutecznie im to uniemożliwiła. W tej kwarcie obie strony postawiły przede wszystkim na obronę w związku z czym próżno było wyczekiwać skutecznych akcji. Do przerwy na tablicy wyników widniał remis po 30. Kibice zgromadzeni w hali w Kutnie mieli nadzieję, że w po przerwie zobaczą dużo lepsze widowisko.

Po zmianie stron początkowo obraz gry nie uległ zmianie. Żadna ze stron nie potrafiła wypracować sobie większej przewagi. Dopiero od stanu 41:39 dla AZS-u, gospodarze odskoczyli swoim rywalom. Po celnym rzucie Michała Marciniaka miejscowi prowadzili już 48:39. Wydawało się, że beniaminek z Kutna pójdzie za ciosem i przed ostatnią odsłoną powiększy jeszcze swoją przewagę. Nic bardziej mylnego. Podopieczni Aleksandra Krutikowa szybko wrócili do gry, głównie za sprawą Grzegorza Kukiełki.

Na szczęście dla wszystkich kibiców związanych z ekipą z Kutna, w decydującej batalii sprawy w swoje ręce wziął nie kto inny jak Grzegorz Małecki. 27-letni zawodnik w ostatniej kwarcie był motorem napędowym AZS-u. Impas przyjezdnych trwał a kapitan beniaminka powiększał przewagę nad Sportino. Po znakomitej serii punktów podopiecznych Jarosława Krysiewicza stało się jasne, że goście z Inowrocławia na zwycięstwo nie mają już praktycznie szans. Gospodarze górowali nad rywalami pod obiema tablicami oraz popełniali dużo mniej strat. Ostatecznie AZS WSGK Kutno pokonał Sportino Inowrocław 68:54.

AZS WSGK Kutno - Sportino Inowrocław 68:54 ( 18:17, 12:13, 20:16, 18:8 )

AZS Kutno: Małecki 21, Deja 10, Bacik 9, Kalinowski 9, Perka 8, Marciniak 7, Bręk 4

Sportino: Han 11, Adamczewski 10, Strzelecki 10, Wierzbicki 7, Zabłocki 6, Kukiełka 6, Cywiński 4, Ustarbowski 0, Rychłowski 0, Jankowiak 0

Komentarze (6)
barakuda
28.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jakby się ten mecz nie zakończył to wieśniaki są wyżej od twojej drużyny. Tak na marginesie to Radex to fajny zespół i ma pecha że na forum w jego imieniu wypowiada się taki prymitywny człowiek Czytaj całość
Fan Radexu
27.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Większych prowokatorów w lidze nie ma niż w Kutnie. Obaj Kalinowscy są w tym mistrzami. Han to najlepszy grajek Sportino i oni o tym wiedzieli. Jadę jutro do Stargardu i zobaczę jak wieśniaki s Czytaj całość
barakuda
26.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Han to nie jest mały chłopiec - co to znaczy "dał sie sprowokować". To nie pierwszy jego taki "występ". Chce być zawodowcem to niech trzyma nerwy na wodzy. Dodatkowo bardzo brzydko zachował się Czytaj całość
paulina
25.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Han lubi się 'rzucać' do innych zawodników. nie lubię takich ludzi... 
avatar
czarny123
25.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
WITAM WSZYSTKICH PANIE REDAKTORZE ZAPOMNIAŁ PAN DODAC ZE KUTNO WYGRAŁO W NIE SPORTOWY SPOSÓB PROWOKUJĄC HANA DO NIE SPORTOWEGO ZACHOWANIA WIEM ZE ZAWODNIK POWINIEN BYC OPANOWANY ALE Czytaj całość