Wygrana konieczna do podtrzymania szans - zapowiedź meczu AZS Kutno - Sudety Jelenia Góra

Akademicy muszą wygrać najbliższe spotkanie przed własną publicznością, jeśli myślą o znalezieniu się w pierwszej "ósemce" tabeli, dającej prawo gry w fazie play-off. Sudety z pewnością tanio skóry nie sprzedadzą. W ostatniej kolejce stawiły przecież opór AZS-owi Szczecin.

Trzeba wziąć pod uwagę to, że jeleniogórzanie grali z Radexem przed własną publicznością. Niemniej jednak, świetne wrażenie zostawił po tym meczu zwłaszcza Marcin Sterenga. Zdobył 32 punkty, notując bardzo dobrą, bo nieco ponad 61-procentową skuteczność z gry (w tym 5/8 "za trzy" - przyp.red.), i dokładając do tego 8 zbiórek.

Świetna postawa jednego zawodnika nie wystarczyła do tego, aby ograć szczecinian. I właśnie chociażby ze względu na fakt, iż AZS WSGK dysponuje bardziej wyrównanym, doświadczonym, ale i silniejszym składem, przemawia to na jego korzyść i stawia go w roli faworyta. - Kutno to mocna drużyna. Posiada silną kadrę. Wszyscy gracze potrafią rzucić z każdej pozycji - komplementował po starciu w Radomiu ekipę Akademików trener Rosy, Mariusz Karol.

O sile kutnian przekonało się w tym sezonie już wiele zespołów. Polfarmex wciąż ma szanse na znalezienie się w fazie play-off. Na 5 spotkań do końca rundy zasadniczej plasuje się na dziewiątym miejscu, mając tyle samo punktów co wyprzedzająca go Polonia Przemyśl. Starcie z Sudetami teoretycznie powinno być najłatwiejsze. Jak jednak podkreśla Jarosław Krysiewicz, najbliższego przeciwnika nie można nazywać "outsiderem". - Do zespołu Sudetów dołączyło kilka tygodni temu aż pięciu nowych zawodników i wydaje mi się, że są oni dużym wzmocnieniem ekipy naszych rywali - mówi szkoleniowiec dla klubowego portalu.

Za Akademikami przemawiać będzie atut własnego parkietu. Duża stawka, jaka towarzyszy temu spotkaniu, powinna pomóc gospodarzom. - W trudnych okolicznościach drużyna radzi sobie nadzwyczaj dobrze i potrafi się wtedy bardzo dobrze zmobilizować, na co liczę w sobotę - wyjaśnia trener. Samym nastawieniem meczu jednak się nie wygra. Dlatego Jarosław Krysiewicz zaznacza, iż bardzo istotne będą koncentracja i konsekwencja.

Przyjezdni nie mają nic do stracenia. I w tym właśnie powinni upatrywać swojej szansy na nawiązanie walki. W pierwszym starciu górą byli kutnianie. Wygrali dużą różnicą, 81:62. Przed rewanżem opiekun AZS-u przestrzega: - Zapowiada się zupełnie inne spotkanie niż to z pierwszej rundy. Jak będzie? O tym przekonamy się w sobotę wieczorem.

Początek meczu AZS WSGK Polfarmex Kutno - Focus Mall Sudety Jelenia Góra o godz. 17.30.

Źródło artykułu: