Tadeusz Aleksandrowicz (trener Spójni Stargard Szczeciński): Każdy mecz na wyjeździe jest trudny. Bardzo obawialiśmy się tego spotkania ze względu na to, że ledwo, ledwo z nimi wygraliśmy w pierwszej rundzie. Po drugie doszło też trzech nowych graczy i to była dla nas niewiadoma. Naszym zadaniem było podejść do tego spotkania w ten sposób, że nie pamiętamy, że Sportino jest na przedostatnim miejscu. Myślę, że wytrzymaliśmy presję, że musimy wygrać ten mecz, choć pojedynek był bardzo wyrównany, momentami bardzo fajny dla kibica. Dość długo na styku. W końcówce szala przechyliła się na naszą korzyść, z czego bardzo się cieszymy.
Aleksander Krutikow (trener POLOmarket Sportino Inowrocław): Zasłużona wygrana przeciwnika. Są doświadczonym zespołem, odpornym psychicznie. Potrafią wytrzymać presję. Zaskakująco słabo wypadliśmy pod koszem. Liczyłem na większą walkę, więcej punktów. Powiem szczerze, że zaskoczyli nas tym wysokim zawodnikiem. Zasłużona wygrana i gratuluję przeciwnikowi.
[b]Maciej Ustarbowski (koszykarz POLOmarket Sportino Inowrocław
): [/b]Gratulacje za dobre spotkanie. Spójnia jest bardzo dobrym zespołem i świetnie o tym wiedzieliśmy. Wydaje mi się, że bardzo dobrze przygotowaliśmy się od strony taktycznej. Jak było widać na początku podjęliśmy walkę, nie daliśmy sobie rzucać łatwych punktów. Najważniejsze, że podjęliśmy walkę. Trzymaliśmy wynik jak najdłużej się dało. W pewnym momencie zdenerwowanie niektórych zawodników rozproszyło nasze skupienie. Będziemy nad tym pracować i mam nadzieję, że w następnym meczu z pełnym składem i pełnym skupieniem zakończymy go tak, jak się to powinno zrobić.
Ustarbowski chyba sam siebie miał na myśli...