Kończy się era Phila Jacksona w Los Angeles Lakers. Charyzmatyczny szkoleniowiec (stosuje techniki zen w pracy trenerskiej) ma na koncie 11 tytułów mistrzowskich, w tym pięć zdobytych z Lakersami. Po tym sezonie Jackson zapowiedział odejście z klubu.
Najlepszy zawodnik ekipy z Los Angeles Kobe Bryant wskazał na Briana Shawa jako na naturalnego następcę Jacksona. Shaw od sześciu lat pracuje jako asystent pierwszego szkoleniowca Lakers. W przeszłości jako zawodnik drużyny z Los Angeles trzy razy sięgał po mistrzostwo ligi NBA. W latach 1999-2003 był klubowym kolegą Bryanta.
- Mamy z nim bardzo dobre relacje. On jest z nami od dłuższego czasu. Wszyscy mamy trochę zamiłowania do niego - zapewnia Kobe Bryant.
- Nie komentuję tego, co się zdarzy w następnym sezonie, ani czegokolwiek na temat zmiany trenera, ponieważ to nie zależy ode mnie. Koncentruję się na bieżącym sezonie i ponownej wygranej - ostrożnie wypowiada się Brian Shaw.
- On ma wielką wiedzę i znakomicie rozumie grę. Bardzo dobrze komunikuje się z zawodnikami. Jest twardy. Myślę, że kiedy jego czas nadejdzie, będzie gotowy - przekonuje Bryant.