Podopieczni trenera Dariusza Kaszowskiego znani są z tego, że zawsze walczą do końca, a dodatkowym atutem Sokoła jest dobra obrona. Świetna postawa wysokich graczy takich jak Maciej Klima (8 zb. oraz 13,3 pkt na mecz) czy Marcel Wilczek (6,2 zb. oraz 8,8 pkt) pozwala łańcucianom na zdobywanie punktów spod kosza. Również Tomasz Fortuna potrafi rzucić parę "trójek" które dają Sokołowi cenne punkty. Kolejnym atutem przyjezdnych jest Rafał Glapiński, rozgrywający, który przebywa na boisku średnio 30 minut i w tym czasie rzuca 9,8 pkt.
Trener gospodarzy, pan Aleksander Krutikow dysponuje świetnym zawodnikiem, jakim jest Lichodzijewski Aleksander, który średnio zdobywa aż 16,3 pkt na mecz. Dodatkowym atutem gospodarzy jest Żurawski Wojciech, środkowy Sportino, który w meczu notuje na swoim koncie aż 9,5 zbiórki i zdobywa 13,7 pkt. Kluczem do sukcesu może okazać się rozegranie Krzysztofa Jakóbczyka, zdobywającego średnio 12,3 pkt na mecz.
Obie drużyny są ambitne i żadna ze stron nie podda się bez walki. Dodatkowo w Łańcucie Sportino uległo Sokołowi, więc istnieje możliwość rewanżu przed własną publicznością. Odpowiedź na pytanie kto okaże się lepszy w tym starciu poznamy już w sobotę wieczorem.
Sportino Inowrocław - PTG Sokół Łańcut sobota (25.02.2011r.) godz. 18:00.