Zdobywcy Pucharu z wizytą w stolicy - zapowiedź meczu Polonia Warszawa - Polpharma Starogard Gd.

Po przerwie na finałowy turniej o Puchar Polski do ligowych rozgrywek powracają koszykarze Tauron Basket Ligi. W Warszawie miejscowa Polonia podejmować będzie świetnie ostatnio grającą Polpharmę Starogard Gdański.

Wicelider ze Starogardu jest na fali, nie przegrywając w lidze od ponad dwóch miesięcy. Podkreśleniem świetnej pracy wykonanej w ostatnich tygodniach przez trenera Zorana Sretenovicia i jego podopiecznych było zdobycie w miniony weekend Pucharu Polski. Polpharma w pokonanym polu pozostawiła ligowe tuzy - Asseco Prokom Gdynię oraz Anwil Włocławek, a z tytułem MVP turnieju z Trójmiasta wyjechał Robert Skibniewski. Dla 27-letniego rozgrywającego to jeden z najlepszych sezonów w karierze (średnio 7,7 punktu i 5 asyst na mecz), podobnie zresztą jak dla innych kluczowych polskich koszykarzy w ekipie trenera Sretenovicia. Kamil Chanas znów popisuje się dojrzałą grą w ataku (11,2 punktu/mecz), a Tomasz Cielebąk świetnie sprawuje się w roli kapitana zespołu (11,2 punktu/mecz). Nie zawodzi dobrze znany na polskich parkietach Michael Hicks, ale drugiemu z amerykańskich rzucających brakuje wyraźnie stabilizacji formy. Deonta Vaughn potrafił rzucić nawet 24 punkty Treflowi Sopot, by za dwa tygodnie przeciwko Anwilowi dołożyć tylko 5 "oczek".

Dlatego też sporym osłabieniem Polpharmy będzie prawdopodobna nieobecność Hicksa, spowodowana kłopotami ze zdrowiem. Tych problemów nie mają już koszykarze Polonii, którzy dzięki dwutygodniowej przerwie w rozgrywkach zaleczyli wszystkie urazy. - Trenowaliśmy intensywnie nad siłą, udało nam się wyleczyć urazy i przećwiczyć nowe warianty - przyznaje na stronie klubowej trener "Czarnych Koszul", Wojciech Kamiński. Warszawianie nie skorzystali z okienka transferowego, bo szkoleniowiec jest pewien, że z obecnym składem osiągnie zamierzony cel - spokojne utrzymanie w ekstraklasie. Na razie Polonia zajmuje 9. miejsce w tabeli, ale ma taki sam bilans jak szósty Anwil. A w najbliższej perspektywnie ważne mecze wyjazdowe do Zielonej Góry i Poznania. Dlatego też sobotnie zwycięstwo nad Polpharmą może stanowić istotny krok w kierunku zakwalifikowania się do fazy play-off.

Optymistycznym sygnałem dla warszawskich kibiców jest na pewno postawa Hardinga Nany, który po słabym początku roku w trzech ostatnich meczach rzucał średnio 18,7 punktu i miał łącznie 31 zbiórek. Swoje miejsce w drużynie znalazł też w końcu David Palmer, dla którego niedawne pojedynki z AZS Koszalin i Kotwicą Kołobrzeg były najlepsze w tym sezonie. Nie należy oczywiście zapominać o kolejnym atucie Polonii - Darnellu Hinsonie, który nie zwykł zdobywać mniej niż kilkanaście punktów w każdym pojedynku.

Początek sobotniego spotkania w hali Koło przy ulicy Obozowej 60 o godzinie 18.00. Bilety w cenie 25 zł, 15 zł i 10 zł będą do nabycia w kasach hali.

Źródło artykułu: