PP: Szóste zwycięstwo z rzędu - relacja z meczu Trefl Sopot - Polonia Warszawa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Trefl Sopot odniósł drugie zwycięstwo w grupowej fazie Pucharu Polski. W środowy wieczór w Ergo Arenie gospodarze łatwo pokonali Polonię Warszawa 86:74. Sopocianie przez cały mecz kontrolowali przebieg wydarzeń. Ani przez chwilę ich zwycięstwo nie było zagrożone. Najskuteczniejszym zawodnikiem był Adam Waczyński, który zdobył 18 punktów.

Trefl do środowego spotkania przystąpił bez kontuzjowanego Slobodany Ljubotiny, który przeszedł w poniedziałek zabieg artroskopii kolana. W dodatku poza kadrą meczową znalazł się także Lorinza Harrington. Poloniści przyjechali do Sopotu dosłownie przed samym spotkaniem i było widać, że podopieczni Wojciecha Kamińskiego są zmęczeni podróżą.

Pucharowe spotkanie nie przyciągnęło wielu kibiców do hali Ergo Arena. Mecz przypominał bardziej sparing niż poważne rozgrywki. Sopocianie od samego początku spotkania nadawali ton wydarzeniom. Po trójce Lawrance’a Kinnarda, Trefl prowadził już 19:11. Poloniści, którzy dziesięć dni temu stoczyli wyrównany bój z podopiecznymi Karlisa Muiznieksa w rozgrywkach Tauron Basket Ligi, dzisiaj byli wyraźnie słabsi. Pierwsza kwarta to popis tercetu Paweł Kikowski-Filip Dylewicz-Adam Waczyński, który razem uzyskał 24 punkty z 29 całej drużyny. Szczególnie mogła się podobać gra tego pierwszego, który wreszcie złapał odpowiednią formę.

Na boisku pojawił się także Marcin Stefański, który przez dwa ostatnie tygodnie leczył kontuzjowany staw skokowy. Trener Muiznieks desygnował na parkiet także Daniela Szymkiewicza. 16-letni koszykarz zastąpił Giedriusa Gustasa, który złapał trzecie przewinienie.

W kolejnych minutach spotkania Trefl nieco spuścił z tonu, ale Poloniści nie potrafili tego wykorzystać. Trener gości zdecydował się postawić na obronę strefową. Gospodarze nie mieli jednak problemów z jej rozbijaniem. Sopocianie grali bardzo cierpliwie i ich główną bronią do przerwy były rzuty z dystansu (8/18). Po stronie Polonii dobrą partię rozgrywał Darnell Hinson, który do przerwy rzucił 11 punktów.

Co ciekawe trener Kamiński nie zdecydował się nawet zabierać swoich podopiecznych do szatni na przerwę. Po trójce Waczyńskiego, gospodarze odskoczyli na 18 punktów przewagi i było pewne, że odniosą drugie zwycięstwo w rozgrywkach Pucharu Polski. Poloniści ponieśli natomiast drugą porażkę. Można jedynie żałować, że trener Muiznieks nie zdecydował się szybciej wpuścić na boisko swoich młodszych zawodników - Daniela Szłapkę, Mateusza Żołnierewicza oraz Szymkiewicza.

Trefl Sopot - Polonia Azbud Warszawa 86:74

Trefl: Waczyński 18, Dylewicz 17, Kikowski 16, Ceranic 11, Kinnard 10, Gustas 8, Stefański 6, Szłapka 0, Żołnierewicz 0, Szymkiewicz 0.

Polonia: Nana 20, Hinson 14, Easley 14, Palmer 9, Wichniarz 8, Czujkowski 4, Kuśmierz 3, Bojko 2, Krajewski 0.

Źródło artykułu: