Mecze z Energą Czarnymi Słupsk zawsze dostarczają kibicom wielu emocji. W sezonie 2008/2009 Poloniści dopiero po dogrywce zwyciężyli 100:95, a sezon później 65:61. Sięgając jeszcze dalej do historii rozgrywek obu zespołów warto dodać, że groźnym graczem, którego w stolicy obawia się stołeczny szkoleniowiec jest Mantas Cesnauskis. Litwin dwukrotnie pogrążył stołeczną ekipę trafiając za 3 punkty w ostatnich sekundach meczów (sezony 2006/2007 i 2007/2008), a także był najskuteczniejszym graczem ostatniego starcia obu drużyn w Warszawie. - Musimy uważać na wszystkich zawodników. Ja ze względu na historię najbardziej będę przestrzegał przed Cesnauskisem - powiedział przed meczem Wojciech Kamiński.
Podopieczni Dainiusa Adomaitisa z bilansem 9 zwycięstw i 1 porażki są liderem TBL. Słupczanie po serii 8 wygranych z rzędu musieli uznać wyższość Mistrza Polski, ale w ostatnim starciu ligowym z kwitkiem do domu odprawili Anwil Włocławek. - Czarni grają bardzo zespołowo, a ich siłą jest szeroki i wyrównany skład, który chce ze sobą grać - dodał trener Polonii. Najskuteczniejszym zawodnikiem Czarnych Słupsk jest Cameron Bennerman, który zdobywa średnio ponad 17 punktów w meczu. W szeregach ekipy ze Słupska są również solidni polscy zawodnicy. Zbigniew Białek jest najlepiej zbierającym graczem swojej drużyny (5,5 zbiórki na mecz), a Paweł Leończyk notuje średnio 8,4 punktów w meczu.
Warszawian czeka w sobotę ciężki mecz. "Czarne Koszule" przegrały ostatnio w lidze na wyjeździe z Treflem Sopot. - Daliśmy ciała w ostatniej minucie. Nie zebraliśmy paru piłek na naszej desce. Po czasie to ja zawaliłem, dając piłkę na kontrę, która skończyła się trzema punktami. Przegraliśmy po swoich błędach - skomentował po tamtym pojedynku Alan Czujkowski. - Człowiek uczy się na błędach i myślę, że końcówka jest dla nas potężna lekcja wiedzy, informacji jak nie należy tej końcówki rozegrać - dodał trener Polonii.
Niepokonana w TBL na własnym parkiecie stołeczna drużyna poniosła porażkę z Basketem Poznań w grupowej fazie Pucharu Polski. Warszawianie wyższość rywala musieli uznać dopiero po dogrywce, a ponadto kontuzji nabawił się Marcin Nowakowski. Młody zawodnik jest pierwszym rozgrywającym "Czarnych Koszul". - Uraz Marcina okazał się niegroźny i będzie gotowy na sobotni mecz - uspokoił warszawskich kibiców Wojciech Kamiński. W ubiegłym sezonie na konferencji prasowej stołeczny szkoleniowiec starcie obu drużyn porównał do walki MMA. Jak będzie tym razem? - Czarni Słupsk grają efektywnie i efektownie więc raczej nie zapowiada się mecz MMA. Natomiast z naszej strony można spodziewać się walki do upadłego. To chyba jedyny element z którym możemy to porównać.
Początek meczu w sobotę o godz. 18.00, Hala na Kole