Mistrz czy niepokonany lider? - zapowiedź spotkania Asseco Prokom Gdynia - Energa Czarni Słupsk

W niedzielny wieczór aktualny Mistrz Polski, Asseco Prokom Gdynia, przed własną publicznością zmierzy się z niepokonanym liderem Tauron Basket Ligi, Energą Czarnymi Słupsk. Najprawdopodobniej gdynianie wystąpią w najsilniejszym składzie.

Tauron Basket liga zawita do gdyńskiej hali po siedmiotygodniowej przerwie, która spowodowana była udziałem Asseco Prokomu w Zjednoczonej Lidze VTB. Mistrz Polski w tegorocznych rozgrywkach TBL prezentuje bardzo nierówną formę. Nie dość, że rozegrał dopiero pięć, a nie jak reszta stawki siedem/osiem, meczów to jeszcze wygrał "zaledwie" trzy z nich. Inauguracyjną porażkę z Zastalem i późniejszą z PBG Basketem Poznań tłumaczy się zestawieniem składu rezerwowego. Mimo wielu rozegranych meczów słabością gospodarzy w meczu z Energą Czarnymi Słupsk może być zgranie. Podopieczni Dainiusa Adomaitisa od początku rozgrywek przegrali jedynie spotkanie Pucharu Polski z drugoligowym AZSem Olsztyn. Przed kilkoma dniami gdyński klub zrezygnował z usług Bobbyego Browna, który rzekomo miał być najjaśniejszą gwiazdą Żółto-Niebieskich. Wydawać się mogło, że będzie to kolejny cios dla podopiecznych Tomasa Pacesasa jednak po tej sytuacji Asseco Prokom wygrał dwa Euroligowe spotkania z BK Chimiki i Caja Laboral Vitoria z Davidem Loganem.

Niedzielne spotkanie nie będzie łatwe dla Asseco Prokomu Gdynia, mimo przełamania w Eurolidze. Przyjezdni ze Słupska w tegorocznych rozgrywkach spisują się wyśmienicie, powyżej wszelkich oczekiwań. Po serii łatwych spotkań "Czarnym Panterom" przyszło grać trzy trudne mecze, z czego tylko jeden w słupskiej hali Gryfia. Prawdziwy sprawdzian umiejętności, bo tak można było nazwać trzytygodniowy okres, w którym słupszczanie będą mierzyć się z Treflem Sopot, Asseco Prokomem Gdynia i Anwilem Włocławek. Pierwszą część sprawdzianu podopieczni Dainiusa Adomaitisa przeszli rewelacyjnie, wygrywając w Ergo Arenie z tamtejszym Treflem. Atutem Energi Czarnych Słupsk są doświadczeni Polacy, dobrze punktujący i kreujący grę Amerykanie, debiutujący, a zarazem dobry trener oraz… kibice, których przed spotkaniem obawia się Adam Hrycaniuk twierdząc, że ci ze Słupska mają siłę motywowania swojej ekipy.

- Bez wątpienia w Słupsku jest najlepszy doping w Polsce! Nie ma co tutaj mówić na ten temat - to nasz szósty zawodnik. Nie dawno też jeszcze grałem i wiem jak jest ciężko, jak jest taka publiczność. To jest właśnie przepis na dobrą drużynę - zespół, trener i kibice. Szczególnie w końcówkach, jak już nikt nie ma siły, doping niesie zawodników do gry - przyznał Dainius Adomaitis.

Mecz pomiędzy dwoma pomorskimi zespołami wiązany jest z wielkimi emocjami i przede wszystkim nadziejami, że w końcu ktoś zakończy tą niebywałą passę "Czarnych Panter". Bardzo ciężko jest wskazać faworyta tego spotkania. Po jednej stronie stanie Mistrz Polski, po drugiej niekwestionowany i zasłużony lider tabeli.

Do konfrontacji dojdzie w niedzielę 5 grudnia o godzinie 18.

Źródło artykułu: