Maciej Lampe: Cały czas spoglądałem na wynik

Maciej Lampe jest jednym z najlepszych zawodników reprezentacji Polski podczas eliminacji do EuroBasketu 2011. Przeciwko Gruzji Lampe zagrał słabiej i dlatego bardzo żałuje, że jego drużynie nie udało odrobić się strat z meczu w Tbilisi. - Moim zdaniem nie graliśmy najlepszej naszej koszykówki - mówi Maciej Lampe.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentacja Polski pokonała Gruzję 67:58. Dwa punkty powędrowały na konto naszego zespołu, jednak w dwumeczu lepsza jest Gruzja. Nasi rywale przed własną publicznością pokonali ekipę trenera Igora Griszczuka różnicą 19 oczek, a w Atlas Arenie stracili do biało-czerwonych tylko dziewięć. W przypadku identycznej zdobyczy punktowej to Gruzja będzie przed naszym zespołem w tabeli.

- Chcieliśmy wygrać różnicą 20 punktów. Trener przed meczem powtarzał nam, że przede wszystkim liczy się zwycięstwo, ale to pewnie dlatego, żebyśmy się nie spalili. Cały czas podczas meczu spoglądałem na wynik, chciałem bardzo, by przewaga sięgnęła w końcu tych 20 punktów. Szkoda, że nie wygraliśmy więcej, ale wypada się cieszyć z tego co jest i ze zwycięstwa - powiedział po meczu Maciej Lampe.

Sam zawodnik, wyraźnie poirytowany faktem, że nie udało się jego zespołowi wyjść zwycięsko z całego dwumeczu, ma pretensje także do siebie. W całym meczu koszykarz Unicsu Kazań trafił tylko sześć z 16 rzutów. - Może za szybko oddawałem niektóre rzuty. Nie wszystko wpadało, może to spowodowało, że lekko się poddenerwowałem - tłumaczył po meczu Lampe.

Lampe żałuje tego spotkania, bowiem wiedział, że nadarzyła się duża szansa na wysokie zwycięstwo. - To, że nie odrobiliśmy strat ma ogromne znaczenie. Gdyby było 20 punktów do przodu, to niejako ten przegrany mecz z Gruzji odpada. Nie chcieliśmy, aby to Gruzja miała lepszy bilans od nas. Tak się jednak stało, wygraliśmy tylko dziewięcioma punktami i będziemy walczyć dalej. Moim zdaniem nie graliśmy najlepszej naszej koszykówki. Paczulia w tym meczu nie był w pełni dysponowany, a my wygraliśmy tylko dziewięcioma punktami.

Przed reprezentacją Polski dalszy bój o EuroBasket. Nasza kadra rozegra jeszcze dwa mecze na wyjeździe (Portugalia, Belgia) i jeden przed własną publicznością (Bułgaria). Najważniejszy wydaje się być pojedynek z Belgią, która oprócz Gruzji i Polski jest jednym z faworytów grupy. - Mecz przeciwko Belgii na jej terenie będzie chyba najważniejszy. Oczywiście wcześniej musimy pokonać Portugalię i Bułgarię - kończy Maciej Lampe.

Komentarze (0)