WNBA: Ścisk na zachodzie w walce o play off

Trzy drużyny w Konferencji Zachodniej walczą o dwa premiowane awansem do play off miejsca. Minionej nocy cała trójka przegrała swoje spotkania i nadal legitymuje się identycznym bilansem. W starciu na szczycie w Konferencji Wschodniej New York Liberty pewnie pokonały Indianę Fever.

W tym artykule dowiesz się o:

Los Angeles Sparks, Minnesota Lynx oraz San Antonio Silver Stars. Wszystkie te drużyny legitymują się bilansem 12 wygranych i 20 przegranych spotkań. Z tej trójki dwie ekipy znajdą miejsce w fazie play off. Minionej nocy każda z nich miała szansę na odskoczenie od tej grupy, ale wszystkie solidarnie przegrały.

Sparks we własnej hali nie sprostały aktualnym mistrzyniom WNBA. Phoenix Mercury zagrały zespołowo i wygrały w Staples Center 90:84. - Miałyśmy swój własny cel, dlatego zagrałyśmy twardo i zespołowo - powiedziała po meczu Kara Braxton, jedna z sześciu koszykarek, które zapisały na swoim koncie dwucyfrową zdobycz punktową po stronie Mercury. Sparks nie pomogły nawet 33 punkty Tiny Thompson.

Blisko wygranej były też Lynx, które dzielnie walczyły w Seattle. Rysice, pomimo braku w składzie kontuzjowanej Nicky Anosike, przegrały na terenie najlepszej obecnie drużyny ligi 64:68. 24 punkty dla triumfatorek uzyskała Lauren Jackson. - W tym sezonie rozegrałyśmy całe mnóstwo takich spotkań, jak dziś. Po raz 13. w tym sezonie udało nam się wygrać mecz, w którym rozpoczynałyśmy czwartą kwartę przegrywając - skomentowała spotkanie LJ.

Silver Stars, podobnie jak Sparks, nie potrafiły wykorzystać atutu własnego parkietu. Srebrne Gwiazdy nie sprostały Washington Mystics i przegrały różnicą 10 punktów. Do sukcesu ekipę ze stolicy USA poprowadziła Crystal Langhorne, która uzbierała 21 punktów i 12 zbiórek. - Zdawałyśmy sobie sprawę z faktu, że gospodynie będą walczyć w tym meczu o przeżycie. Ale dokładnie w tym samym miejscu jest nasza drużyna, która walczy o pierwsze miejsce w swojej konferencji - powiedziała po meczu Langhorne.

W meczu na szczycie Konferencji Wschodniej New York Liberty pewnie pokonały Indianę Fever. Wśród pokonanych jedynie Tamika Catchings zagrała na bardzo wysokim poziomie. Bez wsparcia "Catch" nie mogła jednak liczyć na triumf Fever w Madison Square Garden.

Wyniki:

Atlanta Dream - Chicago Sky 79:84 (23:25, 22:18, 20:20, 14:21)

(I.Castro Marques 19, A.McCoughtry 16, C.Miller 10, Y.Leuchanka 9 (11 zb) - S.Fowles 18 (14 zb), D.Canty 17, J.Perkins 15, E.Prince 14)

Connecticut Sun - Tulsa Shock 90:62 (18:14, 23:20, 25:15, 24:13)

(R.Montgomery 22, A.Jones 18, T.White 13, S.Gruda 13 - S.Robinson 18, M.Jones 10, S.Crossley 10, A.Holt 9)

New York Liberty - Indiana Fever 78:57 (18:21, 12:6, 23:14, 25:16)

(L.Mitchell 19, T.McWilliams-Franklin 14, C.Pondexter 13, N.Powell 10 - T.Catchings 25, J.Davenport 9, K.Douglas 7, T.Sutton-Brown 6)

San Antonio Silver Stars - Washington Mystics 66:76 (12:18, 20:18, 17:18, 17:22)

(S.Young 19, M.Snow 14, B.Hammon 10, R.Hodges 8 - C.Langhorne 21 (12 zb), K.Smith 13, M.Currie 13, N.Sanford 9)

Seattle Storm - Minnesota Lynx 68:64 (12:24, 16:15, 24:17, 16:8)

(L.Jackson 24, S.Cash 13, C.Little 12 (14 zb), S.Abrosimova 9 - L.Whalen 20, M.Wright 14, C.Houston 11, S.Augustus 6)

Los Angeles Sparks - Phoenix Mercury 84:90 (15:25, 25:24, 23:17, 21:24)

(T.Thompson 33, M.Ferdinand-Harris 21, D.Milton-Jones 16, N.Quinn 8 - K.Braxton 16, P.Taylor 15 (11 zb), C.Dupree 15 (11 zb), D.Taurasi 15)

Źródło artykułu: