Poważnych kandydatów było tylko dwóch - Brian Shaw i Byron Scott. Asystent Phila Jacksona w Los Angeles Lakers zrobił jednak większe wrażenie na Danie Gilbercie, właścicielu Cleveland Cavaliers. Obie strony spotkały się zarówno w poniedziałek jak i we wtorek.
Wydaje się, że sprawa jest już przesądzona, zwłaszcza, że z obozu Cavs dochodziły sygnały, że chcą zatrudnić trenera jeszcze przed początkiem okienka transferowego. A te zaczyna się w czwartek.
44-letni Shaw przez ostatnie pięć lat był asystentem w Lakers. Zdobył w tym czasie dwa tytuły mistrzowskie. Trzy kolejne dołożył jako gracz Jeziorowców w latach 1999-2003. Wcześniej zwiedził sześć innych klubów, w sumie rozegrał 14 sezonów w NBA jako zawodnik.