Beniaminek znów to zrobił! Drugi wyjazd, kolejna wygrana

PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Alterique Gilbert z Górnika Zamek Książ Wałbrzych oddający rzut w meczu z Polski Cukier Startem Lublin
PAP / Wojtek Jargiło / Na zdjęciu: Alterique Gilbert z Górnika Zamek Książ Wałbrzych oddający rzut w meczu z Polski Cukier Startem Lublin

Górnik Zamek Książ Wałbrzych na starcie sezonu 2024/25 notuje bilans 2-1. Podopieczni trenera Andrzeja Adamka tym razem pokonali w Lublinie miejscowy Polski Cukier Start 93:84.

Beniaminek bardzo dobrze zaprezentował się w pierwszej połowie meczu w hali Globus. Podopieczni trenera Andrzej Adamek do przerwy zdobyli aż 52 punkty, w dodatku grając z niezwykłą regularnością w ataku, zdobywając w obu kwartach po 26 punktów.

Mocnym punktem gości był oczywiście Alterique Gilbert, dzielnie wspierany przez Toddricka Gotchera, Grzegorza KulkęDariusza Wykę czy też Kacpra Marchewkę. Po drugiej stronie prym wiódł z kolei Ousmane Drame.

Wojciech Kamiński wpuścił swojego zawodnika do gry dopiero z ławki, ale okazało się to jednak skutecznym zabiegiem, gdyż były koszykarz Zastalu i MKS-u był bardzo trudny do zatrzymania dla podkoszowych z Wałbrzycha.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc

Po powrocie z szatni obie strony wymieniały się ciosami, jednak cały czas kulkupunktowe prowadzenie utrzymywali przyjezdni. Wydawało się, że Górnik może odjechać znacznie, gdy niesportowo Marchewkę faulował Drame, ale to start zbliżył się na dwa punkty.

To jednak do Marchewki należało ostatnie słowo w trzeciej kwarcie. Trójka byłego zawodnika Arki Gdynia dała beniaminkowi pięć "oczek" zapasu przed ostatnią częścią gry. W tej Górnik nie dał sobie wyrwać zwycięstwa.

Na 1,5 minuty przed końcem, gdy punkty zdobył Jakub Karolak, było wprawdzie tylko 84:86, ale to goście zagrali tak, jakby mieli dłuższy staż w ekstraklasie w ostatnich latach, a mówimy przecież o beniaminku. Dwie kluczowe akcje dla Górnika rozegrał Ikeon Smith, a mecz zamknął Dariusz Wyka, który po dołączeniu do wałbrzyskiego zespołu pokazuje, że czuje się w nim jak ryba w wodzie.

Goście zagrali bardzo zespołowo i mieli więcej nieoczywistych bohaterów z ławki - zwłaszcza Marchewkę i Smitha, który wziął na siebie grę w końcówce.

Polski Cukier Start Lublin - Górnik Zamek Książ Wałbrzych 84:93 (31:26, 16:26, 25:25, 12:16)

Polski Cukier Start: Ousmane Drame 23, Courtney Ramey 14, Emmanuel Lecomte 13, Tyran De Lattibeaudiere 11, Jakub Karolak 11, Filip Put 10, Roman Szymański 2, Bartłomiej Pelczar 0, Michał Krasuski 0.

Górnik Zamek Książ: Toddrick Gotcher 15, Dariusz Wyka 15, Kacper Marchewka 13, Alterique Gilbert 12, Ikeon Smith 12, Grzegorz Kulka 9, Janis Berzins 6, Joshua Patton 6, Maciej Bojanowski 5, Aleksander Wiśniewski 0.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty