Jak przekazał klub z Teksasu, Jeremy Sochan przedwcześnie kończy sezon 2023/2024. To efekt urazu kostki, którego Polak doznał w meczu z New York Knicks.
San Antonio Spurs z bilansem 18-57 są na ostatnim miejscu w Konferencji Zachodniej. Zostało im zaledwie siedem meczów. Nikt nie chce ryzykować pogłębienia kontuzji zarówno u Sochana, jak i Devina Vassella - innego podstawowego zawodnika, którego także nie zobaczymy już na parkiecie w trwających rozgrywkach.
Polak w tym sezonie wystąpił w 74 spotkaniach Spurs - 73 razy pojawił się w wyjściowej piątce. Rozpoczął tę kampanię jako rozgrywający, ale po 20 meczach wrócił na pozycję skrzydłowego.
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
Sochan zdobywał średnio 11,6 punktu, 6,4 zbiórki i 3,4 asysty, trafiając 44-proc. prób z pola, w tym 31-proc. za trzy oraz 77-proc. wolnych. Względem swojego debiutanckiego sezonu, poprawił wszystkie wymienione statystyki oprócz celności z gry (ta spadła o 1,5-procenta).
Teraz 20-latka czeka zabieg artroskopii. Dla Sochana oznacza to przerwę w treningach, ale nie wyklucza jego udziału w czerwcowym zgrupowaniu reprezentacji Polski i grze w turnieju w kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich, który odbędzie się w dniach 2-7 lipca w Walencji.
- Mój drugi sezon w NBA dobiegł końca. Po rozegraniu 74 meczów sezonu regularnego wspólnie ze sztabem klubu podjęliśmy decyzję, abym poddał się zabiegowi jeszcze w tym tygodniu, by jak najszybciej wyleczyć uraz kostki i wrócić do treningów - mówi Sochan, cytowany przez swoje biuro prasowe, które prowadzi Michał Pacuda.
- Teraz skupię się na rehabilitacji i mam nadzieję być gotowym, aby pomóc kadrze w kwalifikacjach do Igrzysk Olimpijskich - dodaje optymistycznie Polak.
Zobacz także:
Tego huraganu Dziki nie zatrzymały. Co za egzekucja w meczu PLK
W starciu Dawida z Goliatem bez sensacji. Emocji jednak nie brakowało