Prezentujący się rewelacyjnie przed sezonem i aspirujący do tytułu Mistrza Polski PGE Turów Zgorzelec już na początku sezonu zaliczył wpadkę przegrywając w Sopocie z beniaminkiem PLK. Podopieczni Saszy Obradovica dobre występy przeplatają słabszymi, ale na swoim koncie mają 4 zwycięstwa i 2 porażki plasując się tym samym na 2 miejscu tabeli zaraz za Asseco Prokomem Gdynia. Mniej optymistycznie przedstawia się sytuacja w Warszawie. "Czarne Koszule", zupełnie odwrotnie niż sobotni rywal, na swoim koncie odnotowały 2 zwycięstwa i 4 porażki.
Polonistów w weekend czeka bardzo ciężki pojedynek. Aspirujący do najwyższych laur w tym sezonie PGE Turów nie może pozwolić sobie na więcej wpadek i do Warszawy przyjeżdża po pewne dwa punkty. Koszykarze z Turowa na parkiecie prezentują się coraz lepiej, a po indywidualnych popisach jak na przykład w przegranym meczu z Kotwicą nie ma już śladu. W starciu z AZS-em Koszalin kluczem do zwycięstwa okazała się gra zespołowa dzięki której ekipa ze Zgorzelca kontrolowała przebieg całego pojedynku.
Więcej zmartwień ma trener Polonistów Wojciech Kamiński, gdyż jego zespół prezentuje się poniżej oczekiwań przedsezonowych. Warszawianie w ostatnim meczu zagrali na bardzo niskiej skuteczności co przede wszystkim zaważyło na przegranej. Po porażce we Włocławku klub zdecydował się na kolejne wzmocnienie i na testy do Warszawy przyleciał Harding Nana. Kameruńczyk jest dobrze znany na polskich parkietach, gdyż występował w Polpaku Świecie i PGE Turów. Póki co jego występ stoi pod znakiem zapytania i jest uzależniony od listu czystości na przyjście którego czeka klub. Nana zapewne byłby dużym wzmocnieniem w starciu z fenomenalnym zawodnikiem rywali Michaelem Wrightem (średnio 20,3 pkt w meczu i 6,8 zebranych piłek).
Czy stołeczni koszykarze znajdą sposób na pokonanie ekipy ze Zgorzelca? Na to pytanie odpowiedź poznamy w sobotę. Początek spotkania o 18, Hala Koło.