Julien Marboure (dyrektor sportowy SLUC Nancy): - Myślę, że piątkowe losowanie było dla nas bardzo dobre, ponieważ nasza grupa nie jest już tak ciężka jak ta w poprzednim sezonie w Eurolidze, gdzie przyszło nam rywalizować z Montepaschi, Panathinaikosem, czy Barceloną. Teraz przeciwnicy nie są takiego kalibru, ale trzeba pamiętać, że Gran Canaria jest bardzo dobrym zespołem. Spodziewam się także, że zarówno PGE Turów Zgorzelec, jak i Panellinios również będą ciężką przeszkodą, ponieważ tutaj w EuroCup nie ma po prostu słabych zespołów. Mamy nadzieję, że kalendarz rozgrywek będzie nam sprzyjał, gdyż zarówno w grudniu, jak i w styczniu gramy dużo spotkań na terenie naszego kraju i chcemy mieć możliwość takiego przygotowania do gier w EuroCup, aby wypaść jak najlepiej.
Iakovos Filipposis (dyrektor sportowy Panelliniosu): - Grupa do jakiej trafiliśmy jest bardzo trudną, ponieważ każdy z zespołów w tym zestawieniu jest bardzo mocny, doświadczony i na pewno łatwo nie będzie. Jeśli moja drużyna będzie chciała awansować do następnej rudny to zdecydowanie musi wspiąć się na szczyt swoich możliwości i zagrać najlepiej jak potrafi. Z drugiej strony mieliśmy też dużo szczęścia, bowiem są grupy, w których grają jeszcze lepsze zespoły i tam zdecydowanie nie mielibyśmy czego szukać. Obecne rozgrywki będą naszymi trzecimi w Pucharze Europy. W ostatnim sezonie awansowaliśmy do TOP 16 i w tym roku ten etap także będzie naszym celem, jednakże spróbujemy także pójść o krok dalej. EuroCup jest dla nas bardzo ważny, jesteśmy ambitną drużyną, dlatego postaramy się odnieść sukces w tej trudnej grupie.
Waldemar Łuczak (dyrektor sportowy PGE Turowa Zgorzelec): - Patrząc na zespoły, z którymi przyjdzie nam rywalizować w grupie G Pucharu Europy trzeba stwierdzić, że dla nas było to dobre losowanie. To trudna grupa, ale to dobrze dla nas. Kibice w Polsce będą mieć okazję do obejrzenia naszego zespołu w konfrontacji z takimi markami jak Gran Canaria, SLUC Nancy, czy Panellinios. Naszym celem będzie oczywiście powtórzenie sukcesu sprzed dwóch lat, kiedy to osiągnęliśmy pułap Final Eight. Dojście do ćwierćfinału było by ogromnym sukcesem dla nas.
Jan Michalski (prezes PGE Turowa Zgorzelec): - Uważam, że nie jesteśmy bez szans. Nasi rywale to zespoły ze sporym doświadczeniem, do każdego będziemy musieli podejść z szacunkiem, ale mogliśmy trafić do o wiele trudniejszej grupy. Niezależnie od wyniku dzisiejszego losowania chcielibyśmy powtórzyć sukces sprzed dwóch lat, kiedy to w Pucharze ULEB udało nam się awansować do Final Eight.