Peter J. Holt, właściciel San Antonio Spurs, we wtorek nie krył swoich emocji. Kiedy tylko dowiedział się, że jego klub będzie wybierał z pierwszym numerem w drafcie, eksplodował z radości.
Trudno się dziwić. To wielka sprawa. Spurs mieli 14-proc. szans - tyle samo, co Detroit Pistons i Houston Rockets, aby wylosować pierwszy numer w drafcie i dopisało im wielkie szczęście.
Już wkrótce ich nowym zawodnikiem zostanie utalentowany, niesamowity 19-letni Victor Wembanyama. Nie ma bowiem wątpliwości, że to właśnie mierzący 224 centymetry Francuz zostanie wybrany z jedyną w drafcie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie
- To będzie niewiarygodne - przyznawał po losowaniu Peter J. Holt. - Nasza przyszłość była już świetlana, ale teraz będzie poza granicami nieba - dodawał podekscytowany właściciel Spurs.
Drużynę z Teksasu będzie śledził w przyszłym sezonie cały koszykarski świat. Debiut Wembanyama w NBA wzbudza olbrzymie zainteresowanie.
Co ciekawe, to trzeci raz w historii, kiedy Spurs wylosowali pierwszy numer w drafcie. Wcześniejsze dwa wybory wykorzystali na Davida Robinsona (1987 rok) i Tima Duncana (1997 rok). Obaj podkoszowi zostali legendami ligi.
- Uważam, że do dobrych ludzi przychodzą dobre rzeczy - powiedział Holt. - Jesteśmy otoczeni niesamowitymi ludźmi, którzy starają się służyć innym, pomagać i budować wielkie rzeczy. Więc przyciągasz niesamowite rzeczy. To się stało dzisiaj wieczorem - podsumowywał.
Wembanyama w sezonie 2022/2023 reprezentował barwy występującego we francuskiej ekstraklasie zespołu Metropolitans 92, zdobywając w 33 meczach średnio imponujące 21,6 punktu, 10,5 zbiórki i 3,1 bloku.
- Istnieje wyjątkowa relacja pomiędzy Francją a Spurs. Cały kraj chciał, żeby właśnie ten klub miał pierwszy numer - mówił na gorąco po losowaniu 19-latek. Warto przypomnieć, że dla Spurs w przeszłości grali już słynni Francuzi: Tony Parker czy Boris Diaw.
Draft do ligi NBA odbędzie się w tym roku 22 czerwca o godz. 2:00 w nocy czasu polskiego.
Czytaj także:
Stephen Curry dał mu koszulkę. To, co na niej napisał, mówi wszystko
Odpadli z play-offów. Teraz Phoenix Suns zwolnili trenera