Pauzowali Devin Vassell, Tre Jones, Romeo Langford, Jeremy Sochan, Keldon Johnson, a w trakcie meczu urazu nabawił się jeszcze Doug McDermott.
Debiutujący w NBA 19-letni reprezentant Polski przez problemy z plecami opuścił czwarty mecz z rzędu.
Sochan robi postępy, czuje się lepiej. Spurs nie chcą jednak ryzykować pogłębienia urazu zbyt szybkim powrotem do gry i zważając na zbliżający się turniej wschodzących gwiazd, dmuchają na zimne. Odbędzie się on 17 lutego podczas All-Star Weekend w Utah.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: miss mundialu nie daje o sobie zapomnieć. Co za zdjęcia!
San Antonio Spurs doznali w piątek 11. z rzędu, a 42. porażki w tym sezonie. Detroit Pistons po dwóch dogrywkach pokonali na własnym parkiecie Teksańczyków 138:131.
- Nie mógłbym prosić tych chłopaków o nic więcej - chwalił swoich zawodników pomimo porażki trener Gregg Popovich. Spurs grali tego wieczoru w mocno okrojonym i eksperymentalnym składzie, a mimo wszystko byli o krok od zwycięstwa.
Świetny debiut w barwach drużyny z San Antonio zaliczył Devonte Graham. 27-latek zdobył 31 punktów, a po jego celnym rzucie za trzy na 18 sekund przed końcem pierwszej dogrywki, Spurs prowadzili 125:121. Lider Pistons, Bojan Bogdanović trafił jednak za dwa, później Teksańczycy popełnili stratę, a Chorwat był faulowany przy rzucie i wykorzystał dwa wolne.
Gospodarze zamknęli drugą dogrywkę zrywem 11-0. Pistons od stanu 127:131, doprowadzili wyniku 138:131, odnosząc 15. triumf w tym sezonie.
- To był mecz dwóch młodych drużyn, które próbują zaistnieć w lidze - mówił w rozmowie z mediami Jalen Duren. - Uwielbiam takie mecze, w których młodzież daje z siebie wszystko i rywalizuje między sobą - dodawał 19-latek, autor 30 punktów i 17 zbiórek w 42 minuty.
Duren trafił do NBA wybrany z trzynastym numerem w drafcie w 2022 roku. Środkowy Pistons w piątek został czwartym nastolatkiem w NBA, który wywalczył minimum 30 punktów i 15 zbiórek. Dołączył do Mosesa Malone'a, LeBrona Jamesa i Paolo Banchero. Dla Pistons 32 "oczka" wywalczył ponadto Bogdanović.
Wynik:
Detroit Pistons - San Antonio Spurs 138:131 po dwóch dogrywkach (19:28, 34:26, 38:29, 22:30, 25:18)
(Bogdanović 32, Duren 30, Ivey 17 - Graham 31, Collins 29, Branham 27)
Czytaj także: Szokujące wieści z PLK! Szykują się ogromne zmiany
Ten rzut LeBrona i to zdjęcie przejdą do historii. (Nie)wszyscy wyciągnęli telefony