Lider wyjechał, czy wróci? Zastal ma problemy!

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Glenn Cosey
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Na zdjęciu: Glenn Cosey

W dwóch meczach koszykarze Enea Zastalu BC zdobyli łącznie zaledwie 125 punktów, na dodatek z Polski wyjechał Glenn Cosey, kreowany na lidera zespołu. Nie wiadomo, czy Amerykanin wróci, słabo gra też Aleksandar Zecevic.

Dla Enea Zastalu BC Zielona Góra sezon 2022/2023 ma być "sezonem przejściowym", takim, w którym klub w końcu uporządkuje sytuację organizacyjno-finansową. W okresie letnim zbudowano skład za dużo mniejsze pieniądze, w środowisku niektórzy nawet żartowali, że to zespół - porównując do ostatnich lat - w wersji "eco-bio".

Coś w tym jest, bo nazwiska zakontraktowanych obcokrajowców faktycznie nie zrobiły na nikim wrażenia. Wyjątkiem był Amerykanin Glenn Cosey, który grał już wcześniej - i to z powodzeniem - w Polskim Cukrze Toruń. I to właśnie on był kreowany na lidera zespołu z Zielonej Góry.

Jednak w dwóch pierwszych meczach sezonu nie pokazał, że może być liderem drużyny, której celem jest walka o udział w fazie play-off. Z Anwilem zdobył co prawda 12 punktów, ale trafił tylko 2 z 9 rzutów z gry. Drużyna Zastalu - z Coseym na parkiecie - była gorsza od rywali o... 19 punkty. Jeszcze gorzej Amerykanin wypadł w meczu z Kingiem, w którym nawet nie zdobył punktów (0/6 z gry) przez 25 minut spędzonych na parkiecie. Po spotkaniu na jaw wyszły jednak problemy osobiste, z którymi koszykarz zmagał się w ostatnich dniach.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "będę tęsknić". Kto tak powiedział do Federera?

- W tym meczu miał nawet nie grać, ale chciał pomóc drużynie. Wie, że jest ważną częścią zespołu, choć jego głowa była gdzieś indziej. Glenn ma problemy prywatne.  Dla mnie to jest podstawowy rozgrywający i nie ma co ukrywać, że trudno się wygrywa, gdy on gra źle. Musimy znaleźć sposób, by zacząć lepiej funkcjonować. Nie możemy zacząć płakać - mówił trener Oliver Vidin po meczu w Szczecinie.

Oliver Vidin ma nad czym myśleć
Oliver Vidin ma nad czym myśleć

Okazuje, że Glenna Cosey'a nie ma już w Zielonej Górze i nie zagra w czwartkowym spotkaniu z Czarnymi Słupsk. Koszykarz - o czym donosi Jacek Białogłowy z "Radia Zielona Góra" - poleciał do Stanów Zjednoczonych. Zmarł mu ojczym, który go wychowywał. Na ten moment trudno powiedzieć, czy i kiedy wróci Amerykanin, nawet w klubie nie są w stanie na to pytanie odpowiedzieć. Dlatego Zastal już teraz penetruje rynek w celu znalezienia jego ewentualnego następcy. Sytuacja jest bardzo dynamiczna.

Czy to będzie jedyna korekta w składzie? Wszystko wskazuje, że nie, bo słabo radzi sobie podkoszowy Aleksandar Zecevic, który w dwóch pierwszych meczach zdobył łącznie tylko 10 punktów. W spotkaniu z Kingiem na parkiecie spędził zaledwie 13 minut. Trener Vidin był bardzo niezadowolony z jego gry, czego dał wyraz na konferencji prasowej.

- Ma wolne reakcje. Albo to zmieni, albo go nie będzie w drużynie - powiedział wprost.

Warto też dodać, że Zastal - z racji występów w rozgrywkach European North Basketball League - może korzystać z sześciu obcokrajowców w trakcie meczów Energa Basket Ligi. Ale wcześniej musi wnieść opłatę licencyjną do ligi w postaci 100 tysięcy złotych. W tym momencie - licząc Coseya - w zespole jest pięciu zawodników zagranicznych.

Plusem jest to, że w starciu z Czarnymi Słupsk (czwartek, 17:30) ma zadebiutować Kareem Brewton, który niedawno przeszedł zabieg pękniętego oczodołu. Amerykanin wrócił już do treningów, w specjalnej masce ma pojawić się na parkiecie.

Enea Zastal BC jest jednym z czterech zespołów w lidze, który nadal nie zaznał smaku zwycięstwa. Zielonogórzanie ze wszystkich ekip w PLK mają na swoim koncie najmniej zdobytych punktów (tylko 125). To duży powód do zmartwień, o czym w klubie doskonale zdają sobie sprawę. Zespół już w czwartek - przed własnymi kibicami - ma pokazać znacznie lepsze oblicze.



Zobacz także:
Kacper Gordon: Mam papiery na grę w PLK
Mateusz Ponitka: Bez czekania na NBA
Żan Tabak: Polska liga nie jest atrakcyjna
15-latek pisze historię. W tle... nauki matematyki

Źródło artykułu: