FIBA Europe Cup. Anwil w fazie grupowej, w Słupsku rozczarowanie

WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Szewczyk i Garrett
WP SportoweFakty / Rafał Sobierański / Szewczyk i Garrett

Ostatecznie tylko jeden polski zespół trafił od razu do fazy grupowej FIBA Europe Cup, choć jeszcze kilkanaście dni temu wydawało się, że zarówno Anwil i Czarni znajdą się w tych rozgrywkach bez konieczności rozgrywania eliminacji.

Brązowy medalista Energa Basket Ligi, Anwil Włocławek, zagra w fazie grupowej FIBA Europe Cup. Grupa Sierleccy Czarni Słupsk rozpoczną udział w rozgrywkach od eliminacji, choć jeszcze pod koniec czerwca wydawało się, że słupszczanie też od razu znajdą się w fazie grupowej. Takie informacje przekazywał nam prezes Michał Jankowski.

- Wypełniliśmy wszystkie dokumenty, złożyliśmy aplikację, zapłaciliśmy wymagane wpisowe. Nasze miejsce w fazie grupowej jest pewne, to kapitalna informacja! 14 lipca jadę do Monachium na losowanie fazy grupowej, nie mogę się doczekać - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty.

Ostatecznie tylko zespół z Włocławka znalazł się w gronie 10 ekip, które otrzymały promocję do gry w fazie grupowej. Dla Czarnych zabrakło miejsca. Słupszczanie, którzy nie ukrywają rozczarowania - za pośrednictwem mediów społecznościowych - już wydali krótki komunikat w tej sprawie. Okazuje się, że... niezwykle istotne znaczenie miała seria o brązowy medal, w której Anwil pokonał Czarnych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski

"Z powodu zgłoszenia się dużej liczby klubów oraz przepisów FIBA, zdecydowano, iż zaczniemy nasz udział w pucharach od kwalifikacji. Tylko dziesięć drużyn automatycznie startuje od fazy grupowej. Są to najlepiej rozstawione drużyny Top 10 federacji (Anwil Włocławek zajął 3. miejsce, dlatego zakwalifikował się do fazy grupowej)" - czytamy.

Aż 18 zespołów do fazy grupowej FEC trafi z kwalifikacji Basketball Champions League (te drużyny, które odpadną z tamtych rozgrywek). O pozostałe cztery miejsca powalczą 22 drużyny w czterech turniejach, które zostaną zorganizowane od 27 do 30 września.

Czarni rozpoczną taki turniej od ćwierćfinału. Pierwszym rywalem czwartej drużyny Energa Basket Ligi mogą być: BC CBET Jonava, BC Wolves, BC Trepca, Jamtland Basket. Losowanie odbędzie się 14 lipca w Monachium.

"Taką samą drogę jak my muszą przejść takie kluby jak m.in. Besiktas JK Stambuł, Aris BSA Saloniki , Hapoel Haifa. To zaszczyt rywalizować w takim gronie" - piszą przedstawiciele słupskiego klubu.

Warto odnotować, że Anwil i Czarni mają już zbudowaną polską część składu. Włocławianie podpisali umowy z Kamilem Łączyńskim, Michałem Nowakowskim, Maciejem Bojanowskim, Dawidem Słupińskim (trafił ze Słupska) i Marcinem Woronieckim. Czarni związali się kontraktami z Jakubem Musiałem, Michałem Chylińskim, Bartoszem Jankowskim, Pawłem Leończykiem i Mikołajem Witlińskim.



Zobacz także:
5 mln budżetu i... 3-letni plan naprawczy! Znana przyszłość polskiego klubu
Żan Tabak: Nie jestem Harrym Potterem [WYWIAD]
Jeden telefon przekreślił transfer na samym finiszu! Wiemy, dlaczego
Ujawniamy datę startu sezonu! Zaskakujący termin

Źródło artykułu: