PŚ: dyskwalifikacja polskiego debiutanta

PAP/EPA / ANDREA SOLERO / Na zdjęciu: Johannes Lamparter
PAP/EPA / ANDREA SOLERO / Na zdjęciu: Johannes Lamparter

W piątek w Val di Fiemme rozegrano historyczny konkurs Pucharu Świata w kombinacji norweskiej z udziałem reprezentacji mieszanych (kobiet i mężczyzn). W sobotę pierwsze zwycięstwo w tym cyklu odniósł mistrz globu.

Dotychczas zawody mikstów rozgrywano jedynie podczas mistrzostw świata juniorów. W Val di Fiemme przyszedł czas na premierę w Pucharze Świata. Wygrała Norwegia w składzie: Jens Luraas Oftebro, Mari Leinan Lund, Gyda Westvold Hansen i Joergen Graabak. Druga była Austria (+10.5), trzecie zaś Niemcy (+23.9). W rywalizacji wzięły też udział sklasyfikowane na miejscach od czwartego do ósmego: Japonia, Włochy, Stany Zjednoczone, Słowenia i Rosja.

Udział w zmaganiach we Włoszech planował Jarl Magnus Riiber. Triumfator 43 indywidualnych konkursów Pucharu Świata wycofał się jednak z rywalizacji z powodu problemów z kręgosłupem. Tym razem na starcie nie stanął też został zakażony koronawirusem najlepszy biegacz wśród kombinatorów - Ilkka Herola.

Po raz pierwszy do zawodów Pucharu Świata 2021/2022 zgłoszono dwóch Polaków. Do Szczepana Kupczaka dołączył Andrzej Szczechowicz. Debiutant wystąpił z numerem pierwszym, lecz został zdyskwalifikowany za nieprawidłowy kombinezon. Kupczak na skoczni miał 31. wynik i nie przystąpił do biegu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywa

Najlepszy w pierwszej części dwuboju okazał się Johannes Lamparter. Austriak uzyskał 105,5 metra i 139,5 punktu. Drugi na trasę ruszył Eric Frenzel (105 / 136,1 / +14 sekund).

Po 3,7 kilometra tylko 8 sekund do Lampartera tracił biegnący z piątym numerem Vinzenz Geiger, a 9 - Frenzel. Niemcy nie zdołali jednak doścignąć lidera. 20-latek zwyciężył z przewagą 16 sekund. Złoty medalista czempionatu globu 2021 po raz pierwszy wygrał konkurs Pucharu Świata. Dotychczas największymi w tym cyklu jego osiągnięciami były cztery drugie pozycje. Drugi finiszował Geiger, trzeci Frenzel, czwarty Graabak. Najwyżej w sezonie znalazł się sklasyfikowany na piątym miejscu Johannes Rydzek.

Czytaj także: Jarl Magnus Riiber przeskoczył skocznię w Ramsau.

Źródło artykułu: