Alex Eastwood, utalentowany zawodnik klubu Hurricane Combat and Fitness, zmarł po nieoficjalnej walce w Wigan 29 czerwca 2024 roku. Po trzech rundach poczuł się źle i trafił do szpitala. Mimo operacji, jego życia nie udało się uratować. Zmarł 2 lipca.
Nieco ponad pół roku od tych wydarzeń na jaw wyszły nowe informacje. Początkowo wyglądało to na atak padaczki. Dokładne badania wykazały jednak rozległy krwotok do mózgu i to właśnie to było przyczyną śmierci nastoletniego zawodnika kickboxingu.
Jego śmierć wywołała dyskusję o bezpieczeństwie młodych sportowców. Koroner Michael Pemberton, cytowany przez "BBC", wezwał do wprowadzenia regulacji dotyczących dziecięcych sportów walki. - Niepokoi mnie brak jednoznacznych przepisów regulujących dziecięce sporty walk - mówił.
Rodzina nastolatka wydała oświadczenie, w którym wyraziła zadowolenie z decyzji koronera o wydaniu raportu dotyczącego zapobiegania przyszłym tragediom. Podkreślili, że będą walczyć o wyjaśnienie okoliczności śmierci i zmiany w przepisach.
Eastwood, mimo młodego wieku, był jednym z najbardziej utalentowanych zawodników. Miał czarny pas i planował reprezentować kraj na mistrzostwach świata w Portugalii.
Dodajmy, że po śmierci jego organy uratowały życie siedmiorga dzieci.