W tym roku Karol ma przed sobą bardzo napięty program startów, gdyż będzie rywalizował w aż pięciu różnych mistrzostwach.
Zmagania we Włoszech rozpoczęły się już w środę od wolnych treningów, w piątek odbędzie się czasówka i pierwsze wyścigi kwalifikacyjne, które będą kontynuowane w sobotę. W niedzielę standardowo zostanie rozegrany finał, gdzie kierowcy powalczą o zwycięstwo w całych zawodach.
Mimo że zawody we Włoszech są tylko przetarciem przed rozpoczęciem prawdziwego sezonu, Karol nie zamierza odpuszczać i chciałby stanąć na podium. - Po miesięcznej przerwie wracam na tor i fajnie byłoby osiągnąć dobry wynik - powiedział krakowianin. - W zeszłym tygodniu odbyliśmy testy, podczas których szukaliśmy odpowiednich ustawień i sprawdzaliśmy silniki. Byłem o jedną dziesiątą szybszy od aktualnego lidera klasyfikacji generalnej, więc jest całkiem nieźle. Celem jest podium i zrobimy wraz z zespołem wszystko, aby to osiągnąć.