Ukraińcy potwierdzili. Wielki mistrz zginął na froncie

Materiały prasowe / Ukraińska Federacja Karate / Na zdjęciu: Oleksandr Semeniuk
Materiały prasowe / Ukraińska Federacja Karate / Na zdjęciu: Oleksandr Semeniuk

W tragicznych okolicznościach, w walce z rosyjskim agresorem, zginął kolejny sportowiec z Ukrainy. Tamtejsza federacja karate poinformowała, że nie żyje Oleksandr Semeniuk - wielokrotny mistrz świata.

W tym artykule dowiesz się o:

Tragiczne wieści nadchodzą z Ukrainy. Kolejny sportowiec zginął w obronie swojego kraju przed najeźdźcą z Rosji.

Oleksandr Semeniuk był niegdyś mistrzem świata w karate, a ostatnio trenerem tej dyscypliny. W czwartek wieczorem Ukraińska Federacja Karate potwierdziła tę wiadomość.

"Smutne wieści wstrząsnęły społecznością sportu w Ukrainie. Oleksandr Semeniuk - zginął w misji bojowej." - pisze w specjalnym komunikacie. Nie sprecyzowano jednak, gdzie, ani w jaki sposób umarł zawodnik.

- Z głębokim żalem informujemy, że sportowiec, trener i wielokrotny mistrz świata Oleksandr Semeniuk zmarł w bitwie o niepodległość naszego kraju - poinformował Departament Młodzieży oraz Sportu rady miejskiej Łucka.

Federacja karate wyraziła kondolencje dla najbliższych zmarłego Semeniuka. We wzruszającym poście pożegnał go trener Oleksandr Pikulin.

- Dla mnie Oleksandr był ucieleśnieniem całego pokolenia ukraińskiego karate, które podziwiałem, z którym walczyłem i dzięki którym uwierzyłem w siebie. Jego droga była przykładem dla wielu młodych. To była ścieżka szczerości, siły i godności - napisał na Facebooku.