- Mam za sobą równie dramatyczną walkę co Gołota z Mollo. To był pojedynek z eksmistrzem świata Dennisem Andriesem. Wygrałem ją, ale doznałem porażenia nerwu i połowę twarzy miałem sparaliżowaną. Potem popełniłem błąd. Szybko wróciłem do ringu i przeżywałem tortury w starciu z przeciętnym Carlem Williamsem. Wygrałem ambicją, ale od trzeciej rundy byłem odłączony od prądu. Z Gołotą mogłoby być podobnie - uważa Saleta.
Więcej w "Super Expressie".