MLB: Wysokie zwycięstwa Athletics i White Sox

Jedenaście wygranych teamów American League i tylko dwa National League kolejny rok z rzędu pokazują wyższość zespołów z AL. Jeszcze ani razu podczas tegorocznych spotkań interleague drużyny z NL nie były zdecydowanie lepsze.

W tym artykule dowiesz się o:

Chicago White Sox wciąż potwierdzają, że po dwóch latach przerwy wracają do czołówki walczącej o mistrzowski tytuł. "Białe Skarpety" od dobrych dwóch miesięcy nie opuściły fotela lidera dywizji Central w American League. We wtorkowym meczu nie dali szans Pittsburgh Pirates i wygrali 16:5. Goście zdołali się postawić tylko w drugim inningu, kiedy Jason Michaels zakończył ich czteropunktowy run. Tym prowadzeniem nie cieszyli się jednak długo. Już po chwili po homerze Jermaine Dye’a miejscowi odzyskali jednopunktową przewagę. W kolejnych zmianach gospodarze robili co chcieli i zdobyli trzy HR. Po raz 14. w tym roku ta sztuka udała się Jim’owi Thome, który w całym meczu zdobył 3 RBI i obok Orlando Cabrer’y był najskuteczniejszym zawodnikiem na boisku.

Czarne chmury gromadzą się nad Diamondbacks, którzy w tym miesiącu grają fatalnie, a dziś zostali rozsadzeni w pył przez Oakland Athletcis i ponieśli trzecią porażkę z rzędu. Goście już od początku meczu pokazali na co ich stać i po czterech inningach prowadzili 7:0, a Brandon Webb mógł już resztę meczu oglądać z ławki rezerwowych. Wszyscy najlepsi gracze Snakes zawiedli, a honorowy punkt zdobył dla nich miotacz, Edgar Gonzalez. "Atleci" nie poprzestali na tym i postanowili dokopać gospodarzom jeszcze w ostatnim inningu, zdobywając w nim sześć runów. Aż 4 RBI zdobył dla zwycięskich Mark Ellis, a trzy punkty dorzucił Rajai Davis i Athletics wygrali ostatecznie 16:5.

Kolejna bardzo ciekawa seria zaczęła się na Tropicana Field, gdzie miejscowi Rays podejmują najlepszy zespół Major League Baseball, Chicago Cubs. Spotkanie zapowiadało się bardzo wyrównane i takie było. Pierwsi prowadzenie objęli gospodarze, którzy po home runie Cliff’a Floyd’a zdobyli jeden run. Wyrównujący punkt dla Cubs padł w 5. zmianie, kiedy single zaliczył Ryan Theriot. "Płomienie" zamierzały jak najszybciej wrócić na prowadzeni i udało im się to w 7. in. kiedy po odbiciu Eric’a Hinske prowadzili 3:1. Emocje wzrosły jeszcze w końcówce kiedy po błędzie Rays w defensywie gościom, udało się zdobyć jeden punkt. Jednak Troy Percival nie pozwolił sobie na jeszcze jedną pomyłkę i zaliczył 16. save w tym sezonie.

Honoru National League obronili najsłabsi w całej lidze Colorado Rockies, którzy pokonali Cleveland Indians 10:2. Początek meczu ułożył się po ich myśli i po homerach Scott’a Baker’a w 3. inningu oraz Brad’a Hawpe w następnym prowadzili już 4:0. "Indianie" odpowiedzieli na to tylko jednym punktem zdobytym przez Casey’a Blake’a. Kolejne inningi padły łupem Rox, którzy całkowicie dyktowali warunki na boisku. 2 RBI zdobył najlepszy w tym sezonie zawodnik wicemistrzów MLB, Garret Atkins. Czwartą decyzję zwycięstwa w tym roku otrzymał rookie Greg Reynolds. Tym razem grał przez 6 inningów i oddał jeden punkt w pięciu odbiciach.

Pozostałe wyniki:

Philadelphia Phillies - Boston Red Sox 0:3

Baltimore Orioles - Houston Astros 6:5

New York Yankees - San Diego Padres 8:0

Tampa Bay Rays - Chicago Cubs 3:2

Cincinnati Reds - Los Angeles Dodgers 1:3

Texas Rangers - Atlanta Braves 7:5

Milwaukee Brewers - Toronto Blue Jays 7:0

Minnesota Twins - Washington Nationals 2:1

Chicago White Sox - Pittsburgh Pirates 16:5

St. Louis Cardinals - Kansas City Royals 1:2

Colorado Rockies - Cleveland Indians 10:2

Arizona Diamondbacks - Oakland Athletics 1:15

Los Angeles Angels - New York Mets 6:1

Seattle Mariners - Florida Marlins 5:4

San Francisco Giants - Detroit Tigers 1:5

Źródło artykułu: