Ireneusz Raś jest jednym z najbardziej doświadczonych polityków w Sejmie. W 2023 r. po raz szósty z rzędu uzyskał mandat poselski. W zeszłym roku startował z list Trzeciej Drogi, która w aktualnej kadencji tworzy koalicję rządową. Z tego względu Raś został mianowany wiceministrem sportu. W ministerstwie pełni też funkcję sekretarza stanu.
W związku z pełnioną funkcją Raś wypowiadał się w RMF FM na temat zamieszania wokół Igi Świątek (więcej TUTAJ). - Wierzę w niewinność Igi Świątek. To była błaha sprawa. Teraz lepiej rozumiem absencje w turniejach sprzed kilku tygodni - przyznał.
To nie był jednak jedyny temat rozmów. Prowadzący Robert Mazurek nawiązał do ostatnich doniesień "Newsweeka" dot. studiów Szymona Hołowni na Collegium Humanum. Lider Trzeciej Drogi tego samego dnia zdementował te informacje, sugerując, że w sprawę mogą być zamieszane także służby.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to był strzał! Można oglądać i oglądać
- Wierzę marszałkowi Sejmu, że nie studiował w Collegium Humanum. Jeżeli media mają dowody niech je pokażą, a nie krok po kroku grillują marszałka, który odważnie chce stanąć do boju o urząd niezależnego prezydenta - podkreślił Raś.
Wiceminister sportu podziela również wątpliwości swojego lidera. - Hołownia czuje, że jest to atak na niego jako na kandydata na prezydenta (...) Za długo żyję na świecie i jestem w polityce, by uznawać, że pewne rzeczy są przypadkowe. To jest nieładna gra - dodał.
Mazurek później ciągnął jeszcze ten temat, dopytując konkretnie, "czy służby wrabiają Szymona Hołownię?". - Trzeba to sprawdzić - odpowiedział Raś.