Środowy poranek na stadionie lekkoatletycznym rozpoczął się od biegów eliminacyjnych kobiet na 100 m przez płotki. W jednym z nich rywalizowała Pia Skrzyszowska, która jest jedną z kandydatek do awansu do finału.
Polka źle rozpoczęła jednak swoją rywalizację i na początku straciła nieco dystansu do rywalek. W połowie biegu była poza czołową trójką, która uzyskiwała bezpośredni awans do półfinału.
Na szczęście Skrzyszowska przebudziła się w końcówce i zdołała wpaść na metę jako trzecia z czasem 12,82 sekundy (wideo z biegu zobaczysz na samym dole). Tuż za jej plecami znalazły się Denisha Catwright (12,89) i Yumi Tanaka (12,90).
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Igrzysk". Wołosz ma plan na siebie po zakończeniu kariery. "Przewinęło mi się przez uszy"
- Start jakby nie Pii, zawsze słynęła z bardzo dobrego startu - przyznał na antenie Eurosportu Janusz Rozum. - Technicznie trochę się pogubiła, było kilka zawahań i problemów technicznych podczas biegu - dodał po chwili Marek Rudziński.
Sama Skrzyszowska również nie była zadowolona ze swojego startu. - Zrobiłam chyba wszystko to, czego nie powinnam zrobić. Dużo błędów, chyba dostanę niezły ochrzan od taty - mówiła w rozmowie z Eurosportem.
Czytaj też:
-> Anastasi wysłał wiadomość do Grbicia. Kilka słów, a mówią wszystko
-> Gwiazda rezygnuje z kadry. Trener Polski wyjawia, co od niej usłyszał