Chociaż w piątek warunki pogodowe nie sprzyjały i nie obyło się bez wpadek po stronie organizatorów, to ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich 2024 wywarła pozytywne wrażenie na wielu kibicach.
Podczas uroczystości w Paryżu wystąpiło wiele gwiazd, nie tylko ze świata sportu. Po tym, jak prezydent Emmanuel Macron uznał igrzyska za otwarte, a znicz olimpijski zapłonął, na scenie pojawiła się Celine Dion.
Wybitna piosenkarka dała show i uświetniła całą ceremonię. Reprezentacja Polski mogła z bliska obejrzeć efektowny koncert Celine Dion na wieży Eiffla. Paulina Peda była w ciężkim szoku, bo ze względu na problemy zdrowotne Kanadyjka od dwóch lat unikała publicznych występów.
ZOBACZ WIDEO: "Pod Siatką". Nastroje dopisują. Zobacz ostatnie dni przed igrzyskami od kulis
"Brak słów... Celine Dion" - napisała w mediach społecznościowych pływaczka. Peda opublikowała nagranie z występu za pośrednictwem InstaStories.
Zarówno Paulina Peda, jak i Dominika Sztandera nie potrafiły powstrzymać łez w trakcie poruszającego koncertu. Obie zawodniczki zareagowały bardzo emocjonalnie na interpetację Dion utworu "Hymn do miłości" Edith Piaf.
Czytaj więcej:
Światowe media piszą o tym, co stało się w Paryżu