3 gwałty na dzieciach i jedzie na igrzyska. Oto gdzie zamieszka

Getty Images / Photo by Pablo Morano/BSR Agency/Getty Images / Na zdjęciu: Steven van de Velde
Getty Images / Photo by Pablo Morano/BSR Agency/Getty Images / Na zdjęciu: Steven van de Velde

Steven van de Velde zdecydował się zamieszkać na czas IO Paryż 2024 poza wioską olimpijską. Siatkarz nie zamierza też udzielać wywiadów.

29-letni siatkarz plażowy z Holandii Steven van de Velde (ze swoim partnerem Matthew Immersem zajmuje 11. miejsce w światowym rankingu) weźmie udział w igrzyskach olimpijskich Paryż 2024 (impreza odbędzie się w dniach 26 lipca - 11 sierpnia), ale podczas święta sportu nie będzie przebywał w wiosce olimpijskiej - pisze portal nltimes.nl. Zamieszka w lokum, które na czas IO wynajmie na własną rękę.

Sportowiec w porozumieniu z holenderskimi władzami olimpijskimi podjął decyzję, że zakwaterowanie poza wioską zapewni mu więcej spokoju. Van de Velde podczas igrzysk olimpijskich 2024 nie będzie też rozmawiać z dziennikarzami.

Występ Holendra w IO we Francji od dawna budzi ogromne kontrowersje. Dziesięć lat temu w 2014 r. został bowiem skazany przez sąd za gwałt na 12-letniej dziewczynce.

19-letni wówczas van de Velde poznał swoją przyszłą ofiarę z Wielkiej Brytanii na Facebooku. W 2016 r. usłyszał wyrok czterech lat więzienia. W trakcie rozprawy przyznał się do... popełnienia trzech gwałtów na dzieciach (więcej TUTAJ).

Karę odbywał w Holandii, po roku odsiadki wyszedł jednak na wolność. Potem wznowił karierę sportową. MKOl nie zdecydował się wykluczyć go z IO Paryż 2024.

- Słyszałem, że media nazywają mnie potworem seksualnym i pedofilem. Nie jestem nim. Jestem tylko strasznie głupi - przyznał van de Velde w jednym z wywiadów.

Zobacz:
Został skazany za gwałt, siedział w więzieniu. Wystąpi na igrzyskach

ZOBACZ WIDEO: dziejesiewsporcie: Niecodzienne obrazki z boiska. Bramkarz aż wziął się za łopatę

Źródło artykułu: WP SportoweFakty