- Byli szybsi od nas na każdym metrze lodu. Stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji. Z dwóch "2 na 1" padły bramki. Wykorzystali to, co mieli i dlatego wygrali - mówi Odrobny w rozmowie z PZHL.tv.
Bramkarz kadry wyznaje, że przed meczem nie było ciśnienia. Reprezentacja była przygotowana do starcia. - Sport taki jest. Dzisiaj Korea była lepsza, strzelili cztery bramki. Jeden mecz na pewno nie podetnie nam skrzydeł. Nie mamy wyjścia, musimy to przeanalizować i wierzyć w resztę wygranych meczów.
Z Ukrainą Polacy zagrają w niedzielę. Początek spotkania o godzinie 19.30.