Brazylijczyk zasili reprezentację Polski?! To mogłoby być ogromne wzmocnienie

"Tęsknie". Mbappe wypowiedział się o Messim

Pedrinho nie jest urodzonym futsalistą. Kiedyś grał na trawie. Do hali przeniósł się nieco przypadkowo. Gdy trener   zobaczył, na co go stać, uznał, że konieczne jest złożenie propozycji temu Brazylijczykowi. Pedrinho przystał na ten pomysł, co okazało się dla niego strzałem w dziesiątkę. Doskonale odnalazł się w Constrakcie Lubawa i stał się jednym z liderów tego klubu. Dziś przerasta Fogo Futsal Ekstraklasę, a w Lubawie uważają go za lokalne bożyszcze.

Choć na stole miał lukratywne oferty choćby z Azji, to pod koniec grudnia postanowił zostać w Lubawie na kolejne dwa lata. Ta informacja to jeden z dowodów na to, że Constract ma ważne miejsce w jego sercu.

Początek współpracy Constractu z Pedrinho był dość oryginalny. Zawodnik początkowo nawet nie mógł znaleźć Lubawy na mapie Polski!

- Dawid, Lubawa? Nie mogę tego znaleźć - takie słowa rzucił w kierunku Dawida Grubalskiego (cyt. Przegląd Sportowy).

Ostatecznie jednak do Lubawy dotarł. Zamienił Rio de Janeiro na dziesięciotysięczną miejscowość. A już na wstępie oznajmił w klubie, że… nie pije alkoholu, ale ma jedną wadę. Otóż uwielbia Coca-Colę.

- Stał się lokalnym bożyszczem. Nie ma szans, by szedł po mieście i nie zrobił zdjęcia z kibicami - mówił Grubalski.

Pojawił się temat polskiego paszportu dla Pedrinho. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Dawid Grubalski ocenił, że gdyby znalazł się w kadrze Polski, "nie byłoby to niczym dziwnym". Oczywiście żeby tak się stało, musiałby spełnić wszelkie wymogi formalne, ale i otrzymać powołanie od selekcjonera Błażeja Korczyńskiego.

- Ja to mówię z własnej perspektywy. Naszej kadrze życzę jak najlepiej, a nie ma co się oszukiwać, że taki zawodnik jak Pedro na pewno dużo jakości do reprezentacji Polski by wniósł. To, czy komuś się to podoba, czy nie, że grają naturalizowani zawodnicy i czy w ogóle do tego dojdzie, to już inna kwestia - powiedział Dawid Grubalski w rozmowie z Mateuszem Domańskim.

Następnie zaznaczył, że są czynione starania, by Pedrinho zdobył obywatelstwo - po pięciu latach gry w Polsce może się o to starać.

- Wyobraźnia idzie jednak dalej. Jednym ten pomysł (gry Pedrinho w futsalowej reprezentacji Polski - dop. red.) będzie się podobać, a innym nie. Jest to dość newralgiczna kwestia i nie moją rolą jest o tym decydować. Jeśli byłaby taka możliwość, my na pewno nie będziemy mu zabraniać gry w reprezentacji Polski. Osobiście chciałbym zobaczyć tego zawodnika z orzełkiem na piersi. Uważam, że tym, jak prezentuje się na boisku i poza nim, zasłużył na taką możliwość - dodał.

- Sądzę, że mimo wszystko większość społeczeństwa byłaby "za". Nie jest to takie "na siłę" wprowadzanie zawodnika do reprezentacji, jak widzimy w innych krajach - Armenii, Gruzji itd., gdzie ostatnio była z tym wielka futsalowa afera - kontynuował.

A czy sam Pedrinho jest w ogóle chętny do gry w reprezentacji Polski?

- No oczywiście, on po prostu uwielbia piłkę, uwielbia w nią grać i nie ukrywa, że jego marzeniem byłoby grać w reprezentacji. On na pewno jest na "tak" - podsumował Dawid Grubalski.

Dziś Pedrinho (właściwie Pedro De Oliveira Silva) ma 29 lat. Brazylijczyk absolutnie nie przestaje zachwycać w Fogo Futsal Ekstraklasie. Od sezonu 2019/20 niezmiennie jest jedną z czołowych postaci tych rozgrywek.

Mecze Fogo Futsal Ekstraklasy można oglądać na platformie Pilot WP (link sponsorowany).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękne chwile. Arkadiusz Milik w roli głównej

Czytaj także:
> Napoli wytypowało następcę Zielińskiego. Transfer na ostatniej prostej
> Pogoń Szczecin przedłuża kontrakty. Obaj piłkarze byli "pechowcami"

Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)