F1. Tego jeszcze nie było. Przebita opona podczas pit-stopu!

Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Antonio Giovinazzi
Materiały prasowe / Alfa Romeo Racing ORLEN / Na zdjęciu: Antonio Giovinazzi

Ponad 35 s. trwał pit-stop Antonio Giovinazziego w GP Hiszpanii. Dopiero gdy kierowca Alfy Romeo zjawił się na stanowisku, to jeden z mechaników zorientował się, że szykowana dla Włocha opona jest przebita. Wywołało to konsternację w garażu.

Na początku GP Hiszpanii doszło do awarii bolidu Yukiego Tsunody, co wywołało neutralizację. Chciała z niej skorzystać Alfa Romeo, która zaprosiła na pit-stop Antonio Giovinazziego. Ten ruch miał zwiększyć szanse Włocha na zdobycie punktów na torze Catalunya. Pobyt u mechaników w momencie, gdy na torze znajduje się samochód bezpieczeństwa, nie oznacza bowiem aż takich strat czasowych.

Plan ekipy z Hinwil posypał się w momencie, gdy Giovinazzi dotarł na stanowisko w alei serwisowej. Wtedy jeden z mechaników Alfy Romeo dostrzegł, że jedno z kół ma przebitą oponę.

W tej sytuacji mechanicy szwajcarskiego zespołu musieli wrócić się do garażu po inny komplet opon dla Giovinazziego, bo regulamin F1 zabrania mieszania kół z różnych zestawów. Sprawiło to, że pobyt 27-latka na stanowisku trwał aż 35,1 s., podczas gdy standardowa wymiana kół trwa nieco ponad 2 s.

Giovinazzi powrócił na tor na ostatniej pozycji, co znacząco zmniejszyło jego szanse na punkty w GP Hiszpanii.

Na pocieszenie Włochowi pozostaje to, że gdyby jeden z mechaników nie zauważył tego, że przygotowana dla niego opona jest przebita i wyjechał na tor, to poniósłby jeszcze większe straty czasowe.

Czytaj także:
Robert Kubica nie jest mózgiem zespołu
Carlos Reutemann w stanie krytycznym

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James z Legii Warszawa

Komentarze (0)