F1. Ferrari wyjechało na tor. Bolid sprawdzony tuż przed testami

Zdjęcie okładkowe artykułu: Twitter / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc
Twitter / Ferrari / Na zdjęciu: Charles Leclerc
zdjęcie autora artykułu

W piątek ruszą zimowe testy F1, zaś dzień przed ich rozpoczęciem Ferrari postanowiło zorganizować dzień filmowy w Bahrajnie. Dzięki temu model SF21 po raz pierwszy został sprawdzony w boju. Za jego kierownicą usiadł Charles Leclerc.

W tym artykule dowiesz się o:

Jako że Ferrari nowy bolid pokazało w środę, to zespół musiał poczekać z dniem filmowym i zorganizował go w niemal ostatnim możliwym momencie. W czwartek Charles Leclerc wyjechał modelem SF21 na tor w Bahrajnie i tym samym dokonał sprawdzianu tegorocznej konstrukcji na dzień przed rozpoczęciem zimowych testów Formuły 1.

Podczas dnia filmowego Ferrari nie tylko nakręciło materiały promocyjne dla swoich sponsorów, ale też sprawdziło, czy wszystko w SF21 działa jak należy. Zgodnie z regulaminem F1, w trakcie tego typu wizyty na torze można pokonać maksymalnie 100 kilometrów.

Ferrari znajduje się po najsłabszym sezonie od 40 lat. Miniona kampania przyniosła Włochom dopiero szóste miejsce w klasyfikacji konstruktorów F1. Dlatego zespół z Maranello znacząco poprawił silnik w trakcie przerwy zimowej, bo to właśnie jednostka napędowa miała być główną bolączką ubiegłorocznej konstrukcji.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Najpiękniejsza polska ring girl w nowej roli

- Wraz z naszymi kolegami z działu zajmującego się podwoziem pracowaliśmy sporo nad ustawieniem jednostki napędowej, tak aby ogólny projekt bolidu był jak najbardziej efektywny - przekazał w informacji prasowej Enrico Gualtieri, który zajmuje się silnikami Ferrari.

- Jeśli chodzi o silnik spalinowy, we współpracy ze Shellem skupiliśmy się na zwiększeniu jego efektywności cieplnej, co przyniosło nam poprawę czasu okrążenia. Szacujemy, że dzięki nowym rozwiązaniom zyskamy ok. 0,1 s. - dodał Gualtieri.

W SF21 znacząco zmienił się też tył bolidu, który jest bardziej smukły. Wszystko po to, aby poprawić właściwości aerodynamiczne konstrukcji. Przed sezonem 2021 włoska ekipa zmieniła też skrzynię biegów i tylne zawieszenie. Rozwój bolidów przed nową kampanią częściowo zamrożono, dlatego Ferrari pozostawiło przód konstrukcji w takim samym kształcie jak w roku 2020.

Czytaj także: "Nie jest łatwy we współpracy". Zaskakujące słowa o Russellu Zamieszanie ze szczepieniami w F1

Źródło artykułu: