F1. GP Włoch. Esteban Ocon uniknął kary. Kimi Raikkonen nazwał go idiotą

Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Esteban Ocon
Materiały prasowe / Renault / Na zdjęciu: Esteban Ocon

W kwalifikacjach do GP Włoch byliśmy świadkami kilku niebezpiecznych sytuacji. W Q1 Esteban Ocon przyblokował Kimiego Raikkonena, po czym Fin nazwał Francuza "idiotą". Kierowca Renault uniknął jednak kary.

W Q1 na torze spotkała się grupa kierowców, która była zagrożona odpadnięciem z kwalifikacji do GP Włoch. Każdy z zawodników szukał okazji do holowania, aby jechać w strudze powietrza za rywalem. Doprowadziło to do niebezpiecznej sytuacji.

W pewnym momencie Esteban Ocon przyhamował, aby zrobić sobie odpowiedni dystans od poprzedzającego go kierowcy, podczas gdy jadący z tyłu Kimi Raikkonen się rozpędzał. Fin musiał w ostatniej chwili hamować i zmienić tor jazdy, aby nie trafić w Ocona. - Co za idiota! Przecież bym w niego wjechał! - krzyczał przez radio kierowca Alfy Romeo.

Sędziowie przyjrzeli się incydentowi, ale odstąpili od ukarania Ocona. Jak się okazało, Francuz zaczął hamować, bo to samo zrobił przed nim Nicholas Latifi. Z kolei Kanadyjczyk zaczął zwalniać, bo wyprzedził go Lewis Hamilton.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewis Hamilton zaskoczył sprzątaczkę. Tego się nie spodziewała

"Stewardzi doszli do wniosku, że to co widzieliśmy w kwalifikacjach do GP Włoch było spowodowane splotem różnych okoliczności, do których doprowadziło kilku kierowców. Ocon i Raikkonen doszli do wniosku, że taka sytuacja była nieunikniona i nie była nadmiernie niebezpieczna" - napisano w komunikacie sędziów.

Sam Raikkonen już po kwalifikacjach zakładał brak kary dla Ocona. - Nie wiem, co sędziowie chcą sprawdzać. Mamy zgodę na ściganie, a w tej sytuacji było blisko wypadku, ale raczej Ocon nie zrobił niczego złego. Próbowałem rozpocząć okrążenie będąc blisko niego. Tak się czasem zdarza - ocenił kierowca Alfy Romeo.

- Gdyby Raikkonen wyprzedził mnie, to zepsułby swoje okrążenie i moje. Zrobiłem to, co musiałem zrobić, by zachować odpowiednią przewagę - skomentował Ocon.

Czytaj także:
Leclerc gotów cierpieć. Monakijczyk czeka na powrót Ferrari do formy
Netflix przedstawi kulisy życia Ayrtona Senny

Źródło artykułu: