F1: GP Japonii. Robert Kubica może nie wystartować w wyścigu. Jolyon Palmer: To był amatorski błąd

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica

- To był amatorski błąd - ocenił Jolyon Palmer wypadek Roberta Kubicy w kwalifikacjach F1 do Grand Prix Japonii. Zdaniem Brytyjczyka, Williams może nie zdążyć z odbudowaniem samochodu Polaka przed niedzielnym wyścigiem.

Jolyon Palmer po zakończeniu kariery w F1 został stałym ekspertem BBC i bardzo krytycznie ocenił występ Roberta Kubicy w kwalifikacjach do Grand Prix Japonii. Polak rozbił się już na początku sesji i nawet nie rozpoczął mierzonego okrążenia (czytaj więcej o tym TUTAJ).

- To był amatorski błąd Kubicy. Pojechał za szeroko w tym miejscu toru. Tam nie możesz wyjechać kołem ani centymetr poza asfalt - zauważył Palmer w BBC.

Czytaj także: Wideo z wypadku Roberta Kubicy

W niedzielny poranek na Suzuce panował porywisty wiatr. Brytyjczyk wątpi w to, aby miał on decydujący wpływ na wypadek Kubicy. - Momentami mocno wiało, ale nie widziałem u Kubicy żadnych śladów walki z samochodem. Było tak: podsterowność, podsterowność, trawa, ściana, bum! - dodał były kierowca Renault w F1.

ZOBACZ WIDEO: #Newsroom. W studiu Robert Kubica i prezes Orlenu

Biorąc pod uwagę, że samochód Kubicy znalazł się w strzępach, a mechanicy Williamsa mają niewiele czasu na naprawienie go, 34-latka możemy w ogóle nie zobaczyć na polach startowych. - Czy zdążą odbudować maszynę Kubicy? Mało prawdopodobne. Myślę, że to był fatalny błąd Polaka i może zapłacić za to wysoką cenę - podsumował Palmer.

Również David Croft ze Sky Sports wątpi w to, czy Kubica wystartuje w wyścigu F1. - Miejsce tego wypadku było dziwne, bo tuż przed wyjazdem na prostą. Uszkodzenia z tyłu i przodu samochodu są ogromne. Powtórki pokazały, że lekko wyjechał na trawę i stracił przyczepność. Mechanicy Williamsa będą musieli wykonać ogromną pracę, aby odbudować samochód na wyścig - ocenił Croft.

Czytaj także: Robert Kubica skomentował swój wypadek 

W przypadku Williamsa problemem jest nie tylko niewielki zapas czasowy, ale też brak części zamiennych. To właśnie z tego powodu zespół wycofał Kubicę z Grand Prix Rosji przed dwoma tygodniami.

- Wypadek. Tego właśnie obawiały się wszystkie zespoły. Rozmawiałam z ludźmi i mówili mi, że ostatnie czego pragną to jakiejś przygody swojego kierowcy, bo mamy tylko trzy godziny przerwy między kwalifikacjami a wyścigami. To bardzo, bardzo mało. Williams ma teraz kłopoty i musi się sprężyć - podsumowała w Radio BBC dziennikarka Jennie Gow.

Komentarze (17)
avatar
udo kanapka
14.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Najgorzej jak amatorski dziennikarzyna ocenia profesjonalistę. Brytyjscy dziennikarze na siłę ciągną za uszy Raselka do góry, kosztem Roberta. To już jest tak perfidne, że powinien założyć spra Czytaj całość
avatar
Ewa Hausner
14.10.2019
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Ekspert ??? Jaki ekspert ??? Ekspertem w F1 moze byc Damon Hill, Nico Rosberg,ewentualnie nawet Johnny Herbert, ale zdecydowanie nie mozna nazwac ekspertem Jolyon Palmer !!! Czytaj całość
avatar
jck
13.10.2019
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
Ekspert??? rozumiemy to słowo tak samo??? mocno wątpię... 
luki_wik
13.10.2019
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
A ten człowiek co osiągnął w F1? 
avatar
Krzysiek Michal
13.10.2019
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Robert to tylko do symulatora