Jak jeszcze nie w tym, to na pewno w kolejnym sezonie w Racing Point Force India będzie jeździł Lance Stroll, który zastąpi Estebana Ocona. Francuz wcześniej miał okazję przejść do Renault lub McLarena, ale jego plany legły w gruzach. Teraz jedyną opcją pozostaje Williams.
- To trochę dziwne, bo wcześniej miałem opcję przejścia do dwóch dużych zespołów, o których marzy nie jeden kierowca. Spokojnie, jakoś znajdziemy rozwiązanie - przyznał Ocon dla francuskiego "TF1". - Nawet jeśli będę musiał opuścić kolejny sezon, to jestem pewny, że wrócę do Formuły 1 w 2020 roku - dodał.
Ocon wytłumaczył, dlaczego Renault wybrało Daniela Ricciardo, a nie jego. - Wyjaśnili mi, że jestem w programie Mercedesa. Jednak nie zgadzam się z tym co powiedział Cyril Abiteboul. Jestem zły, że nie liczą się moje umiejętności sportowe - przyznał.
Oprócz Renault, z zatrudnienia Ocona zrezygnowało Toro Rosso, a jego wzrost był przeszkodą w McLarenie na starty jeszcze w tym sezonie. Jedyną nadzieją pozostał Williams, któremu Mercedes dostarcza swoje silniki.
- Nie wiem czy uda się przejść do Williamsa. To moja ostatnia szansa. Trwają negocjacje i mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Jeżeli się nie uda, to nie będzie katastrofy. Obiecuję, że zrobię wszystko, aby wrócić na rok 2020 - zakończył Ocon.
ZOBACZ WIDEO Szalony Rajd Polski. Losy tytułu rozstrzygnęły się na mecie ostatniego odcinka