W sobotę o godzinie 11 na torze Monza nie pojawił żaden bolid Formuły 1. Choć pora wskazywała na rozpoczęcie ostatniej sesji treningowej, to ta została przesunięta w czasie z powodu ulewnych opadów deszczu.
Przed rozpoczęciem weekendu prognozy wskazywały, iż podczas GP Włoch kierowcy spotkają się z deszczem tylko w piątek. Aura zagrała jednak na nosie organizatorom i sobotnie kwalifikacje niemal z całą pewnością odbędą się na mokrym torze.
O poranku deszcz przywitał najpierw kierowców serii GP3. Z powodu intensywnych opadów odwołano kwalifikacje. Pogoda nie poprawiała się z upływem czasu i ogromne kałuże na pętli Monza uniemożliwiły również rozpoczęcie treningu Formuły 1.
Trzeci trening musi zostać przeprowadzony do godziny 12. Jeśli do tego czasu bolidy nie wyjadą na tor, sesja zostanie odwołana. Charlie Whiting z FIA poinformował, że kwalifikacje mają rozpocząć się zgodnie z planem o godzinie 14.
W przypadku dalszych problemów z pogodą, sesja kwalifikacyjna zostanie także przesunięta w czasie, ewentualnie przeprowadzona w niedzielny poranek.
ZOBACZ WIDEO: Kuba Przygoński: Pokazaliśmy dobre tempo