Stoffel Vandoorne w bieżącym sezonie na dobre zadebiutował w F1, po ubiegłorocznym jednorazowym występie w GP Bahrajnu. Belg nie wypada jednak dobrze na tle niezwykle konkurencyjnego Fernando Alonso, który deklasuje go w kwalifikacjach i ma już na koncie pierwsze punkty, do których daleko 25-latkowi.
Mimo tego McLaren zamierza trzymać się dalej byłego mistrza GP2, któremu eksperci wróżą wielką przyszłość w sporcie. - Jesteśmy z niego zadowoleni - podkreślił szef teamu Zak Brown. - Znalazł się w trudnej sytuacji, bo męczą go problemy z bolidem oraz fakt, że ma za partnera zespołowego kogoś takiego jak Fernando.
- Alonso adaptuje się lepiej do problemów z bolidem, bo zna lepiej niż Stoffel wszystkie obiekty w kalendarzu. Wciąż uważamy, że to materiał na przyszłego mistrza świata i chcemy, by z nami został - dodał.
Pozostanie Vandoorne'a w McLarenie wydaje się niemal pewne z powodu sytuacji Alonso, który nie podpisał nowej umowy i wydaje się, iż wyczerpał wiarę w zdobycie kolejnego tytułu w barwach stajni Woking.
ZOBACZ WIDEO Ziobrowski: Słyszy się opinie, że siatkówka to gra dla "bab". A tu trzeba mieć charakter