Fernando Alonso po odejściu z Ferrari w 2014 roku wrócił do ekipy McLarena, która rozpoczynała współpracę z Hondą. Brytyjski zespół zawodzi od tego czasu na całej linii i wiele wskazuje na to, że cierpliwość hiszpańskiego kierowcy może się wkrótce wyczerpać.
- Chcemy żeby z nami pozostał i myślę, że tak będzie, jeśli tylko zapewnimy mu odpowiedni bolid - powiedział Zak Brown, który jest pełen podziwu dla formy w jakiej znajduje się 35-letni kierowca z Oviedo. - Jest bardzo zmotywowany i świetnie przygotowany kondycyjnie. Gdyby chciał to ma przed sobą jeszcze pięć lat w Formule 1.
Szef Mclarena przyznał, że rozumie frustrację swojego kierowcy, który wciąż uchodzi za jednego z najlepszych w stawce.
- Nikt nie jest bardziej zdesperowany, by wygrywać niż on - stwierdził Brown. - Zachowuje się jednak nienagannie. Mówi to co czuje, a fakty są takie, że jest obecnie najlepszym kierowcą na świecie.
ZOBACZ WIDEO Łukasz Piszczek: Od początku wiedziałem, co chcę zrobić