Przewaga Nico Rosberga nad Lewisem Hamiltonem w klasyfikacji generalnej kierowców to aż 19 punktów, mimo iż Brytyjczyk zdołał zdystansować swojego rywala w dwóch ostatnich wyścigach w Austin i Mexico City.
Kierowcy Mercedesa w obecnym sezonie na przemian wygrywają kolejne wyścigi. Zdaniem Rosberg nie ma na to konkretnego wyjaśnienia, a ostatnią porażkę w Meksyku Niemiec tłumaczył "niezwykłymi okolicznościami" związanymi z nawierzchnią toru Autodromo Hermanos Rodriguez.
- Wyścig w Meksyku był wyjątkowy, bo opony były tutaj "zimne" przez cały weekend - wyjaśnił Rosberg. - Bolid zachowywał się nerwowo przez cały czas.
Zdaniem Niemca w Meksyku bardziej od walki o jak najszybsze okrążenie, liczyło się to w jaki sposób kierowcy będą zarządzać swoimi oponami.
- Wiedziałem, że będę musiał zostać dłużej na torze przed pierwszym pit stopem. Czasy jakie uzyskiwałem były dobre, dlatego musiałem przedłużać ten stint. To nie miało jednak nic wspólnego z czystym ściganiem w tamtym momencie - podkreślił.
ZOBACZ WIDEO Konstantin Vassiljev: Na pewno nie ma co płakać (Źródło: TVP S.A.)
{"id":"","title":""}