Kara dla Vettela może znacznie ułatwić zadanie Brytyjczykowi Lewisowi Hamiltonowi (Mercedes GP), który prowadzi w klasyfikacji generalnej z 66-punktową przewagą nad drugim Niemcem i może już w niedzielę zapewnić sobie tytuł.
Jeśli Hamilton odniesie 10. zwycięstwo w sezonie, a Vettel nie będzie drugi, walka o końcowy triumf zostanie rozstrzygnięta.
- To nic fajnego, gdy trzeba się cofnąć o dziesięć miejsc, ale zdecydowaliśmy się na ten ruch już sporo wcześniej - wyjaśnił kierowca Scuderia Ferrari.
Po wyścigu w USA w kalendarzu zostaną jeszcze trzy imprezy GP: 1 listopada w Meksyku, 8 listopada w Brazylii i 22 listopada w Abu Zabi.
{"id":"","title":""}