Jarno Trulli: Marussia i Caterham nic nie dają F1

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Były kierowca Formuły 1, Jarno Trulli nie obawia się, że upadek Marussii i Caterhama odbije się negatywnie na wizerunku królowej sportów motorowych.

W tym artykule dowiesz się o:

Jarno Trulli rozpoczynał swoją karierę w Formule 1 w połowie lat 90 w barwach słabego zespołu Minardi. 40-latek uważa jednak, że porównanie dawnych ekip z końca stawki do obecnych, jest nie na miejscu. [ad=rectangle] - Mniejsze zespoły były w Formule 1 od zawsze. Dawniej były to jednak dobre ekipy - stwierdził Trulli. - Weźmy Minardi - mieli młodych kierowców, ale nie dlatego, że przynosili ze sobą pieniądze, tylko mieli talent. - Większość z tych zawodników utrzymała się później w Formule 1, a wątpię, żeby podobny los czekał każdego z kierowców Caterhama bądź Marussii - dodał. Włoski kierowca, który rywalizuje dziś w Formule E, podzielił opinię Berniego Ecclestone’a, którego zdaniem niektóre zespoły F1 są zdezorganizowane. - Niestety ma rację. Te zespoły nie wnoszą nic do Formuły 1 - dodał Trulli. - Popełniono ogromny błąd pozwalając odejść producentom z F1. To był koniec złotego wieku, w którym miałem zaszczyt żyć. Dzisiaj sytuacja wygląda tak, że mamy kilka prawdziwych zespołów i wiele małych ekip, które myślą wyłącznie o przetrwaniu - zakończył.

Źródło artykułu: