Podczas testów w Jerez kierowcy Mercedesa wykonali łącznie 309 okrążeń, najwięcej spośród wszystkich ekip. Ten imponujący wynik w połączeniu z dobrym tempem, sprawił, że eksperci widzą w Mercedesie coraz poważniejszego pretendenta do odebrania tytułu ekipie Red Bulla.
Dyrektor Mercedesa Toto Wolff przyznał, że jest zadowolony z postępów niemieckiego zespołu jednocześnie jednak jest daleki od tego, by stawiać swoich kierowców w roli faworytów nadchodzącej kampanii.
- Jeśli spojrzymy na kilka ostatnich sezonów, to nie zawsze faworyci wskazywani po pierwszych testach, byli na czele w pierwszym wyścigu nowego sezonu - stwierdził Wolff.
- Kilka innych ekip wyglądało na równie mocne, w swój specyficzny sposób, ale całej prawdy z pewnością nie poznamy. Faworytów będzie trudno wskazać nawet po pierwszych kilku wyścigach - dodał.
Inauguracyjny wyścig o Grand Prix Australii odbędzie się 16 marca. Wcześniej zespoły odbędą dwie oficjalne tury przedsezonowych testów w Bahrajnie.