Według dziennika Daily Mail, Martin Whitmarsh wybrał w się w poniedziałek do Madrytu, aby uczestniczyć w wystawie sztuki poświęconej Fernando Alonso. Szef McLarena liczył na prywatne spotkanie z hiszpańskim kierowcą, który w dalszym ciągu jest namawiany przez stajnie z Woking do transferu.
Kontrakt Fernando Alonso z Ferrari obowiązuje do końca 2016 roku. Hiszpan jest jednak łączony z nową erą w McLarenie, który od 2015 roku przesiądzie się na jednostki napędowe Hondy. Japończycy liczą, że jedną z gwiazd McLarena będzie w tym czasie właśnie Alonso.
Whitmarsh nie ukrywa, że zatrudniłby dwukrotnego mistrza świata nawet dziś. - Bądźmy szczerzy, każdy chciałby mieć w swoim zespole Fernando Alonso, ponieważ w tej chwili to jeden z najlepszych kierowców wyścigowych na świecie. On byłby atutem każdego zespołu - powiedział.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!